Roberto Carlos opuszcza Brazylię

To już przesądzone. Jeden z najsłynniejszych lewych obrońców ostatniej dekady - Roberto Carlos - nie będzie dłużej występował w rodzimym Corinthians. Jednak pomimo 38 lat nadal nie zamierza kończyć swojej kariery...

To już przesądzone. Jeden z najsłynniejszych lewych obrońców ostatniej dekady - Roberto Carlos - nie będzie dłużej występował w rodzimym Corinthians. Jednak pomimo 38 lat nadal nie zamierza kończyć swojej kariery...

To już przesądzone. Jeden z najsłynniejszych lewych obrońców ostatniej dekady - Roberto Carlos - nie będzie dłużej występował w rodzimym Corinthians. Jednak pomimo 38 lat nadal nie zamierza kończyć swojej kariery...

Brazylijczyk pomimo niezłego jak na piłkarza wieku wciąż czuje się na tyle dobrze, by wcale jeszcze nie myśleć o definitywnym zawieszeniu butów na kołku. Mało tego, piłkarz myśli teraz o wyjeździe do USA, albo do... Rosji.

Roberto Carlos postanowił opuścić swój dotychczasowy klub ze względu na nieciekawą atmosferę, jak się utworzyła tuż po odpadnięciu klubu z Copa Libertadores. Fani Corinthians w dużej mierze uważają, że całą "wpadka" jaka miała miejsce jest po części winą właśnie mistrza świata z 2002 roku.

Reklama

Brazylijczyk długo się więc nie zastanawiał i rozwiązał swój kontrakt z klubem. Teraz rozważa jedną ofertę z Los Angeles Galaxy oraz rosyjskiego Andżi Machaczkała. Patrząc na aspekty sportowe, Roberto Carlos więcej zyskałby na pewno na transferze do Stanów. Jednak kto wie czy obrońca nie pokieruje się motywami finansowymi, które zdecydowanie przemawiają za Rosją.

Patrząc na dotychczasowy przebieg kariery byłego piłkarza Interu Mediolan, Realu Madryt i tureckiego Fenerbahce, nie zdziwiłbym się wcale, gdybyśmy już wkrótce usłyszeli o powrocie Brazylijczyka do Europy. Tym razem, na jej odległy wschód...

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy