Robo-jeż na podbój Fobosa

Fobos (z greki strach) jest większym z dwóch księżyców (nazwa drugiego - Deimos - oznacza równie przyjemną trwogę) Marsa. Teraz badacze z MIT, Uniwersytetu Stanforda i należącego do NASA Jet Propulsion Laboratory stworzyli wspólnymi siłami pojazd, który ma dokładnie zbadać tego satelitę. A pojazd ten jest mechanicznym jeżem.

Fobos (z greki strach) jest większym z dwóch księżyców (nazwa drugiego - Deimos - oznacza równie przyjemną trwogę) Marsa. Teraz badacze z MIT, Uniwersytetu Stanforda i należącego do NASA Jet Propulsion Laboratory stworzyli wspólnymi siłami pojazd, który ma dokładnie zbadać tego satelitę. A pojazd ten jest mechanicznym jeżem.

Fobos (z greki strach) jest większym z dwóch księżyców (nazwa drugiego - Deimos - oznacza równie przyjemną trwogę) Marsa. Teraz badacze z MIT, Uniwersytetu Stanforda i należącego do NASA Jet Propulsion Laboratory stworzyli wspólnymi siłami pojazd, który ma dokładnie zbadać tego satelitę. A pojazd ten jest mechanicznym jeżem.

Jest to kula o średnicy około pół metra, która w całości jest pokryta kolcami. Fobos posiada bardzo słabą grawitacje (a to ze względu na niewielką średnicę - 22 km), która wynosi zaledwie jedną tysięczną część grawitacji ziemskiej, i właśnie ten fakt kula ma wykorzystywać - tocząc się swobodnie i odbijając od jego powierzchni. Kolce mają się delikatnie wbijać w powierzchnię tego księżyca i dzięki temu bardzo nietypowy łazik ma w łatwy sposób pobrać próbki gruntu przy okazji mapując dokładnie okolicę.

Reklama

Od odkrycia w 1877 roku o Fobos dowiedzieliśmy się bardzo niewiele. Obecnie najbardziej prawdopodobne są dwie teorie dotyczące jego powstania - może być on przechwyconą przez grawitację Marsa planetoidą lub też fragmentem, który oderwał się od planety w wyniku uderzenia w jej powierzchnię planetoidy.

Jeśli mamy do czynienia z drugim przypadkiem - Fobos może nam dostarczyć cennych danych dotyczących samego Marsa, a także może służyć do testowania technologii koniecznych do odwiedzenia przez nas Czerwonej planety.

Kula oprócz kolców ma posiadać na swej powierzchni panele słoneczne konieczne do zasilania naukowego oraz komunikacyjnego oprzyrządowania. A komunikować ma się ona z krążącym po orbicie bezzałogowym statkiem Phobos Surveyor, który ma służyć jako baza nawet dla 6 mechanicznych jeży.

Cała misja ma zająć trzy lata - razem z okresem dwuletniej podróży z Ziemi. Już teraz powstał prototyp statku Phobos Surveyor, a także dwie generacje sondy.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy