Robot balansujący ołówkiem
Naukowcom udało się osiągnąć bardzo trudną sztukę zbudowania maszyny zdolnej balansować ołówkiem na jego końcu. Jeśli myślicie, że to żadne osiągnięcie - sięgnijcie po ołówek i spróbujcie postawić go pionowo na czubku palca i utrzymać w takiej pozycji.
Naukowcom udało się osiągnąć bardzo trudną sztukę zbudowania maszyny zdolnej balansować ołówkiem na jego końcu. Jeśli myślicie, że to żadne osiągnięcie - sięgnijcie po ołówek i spróbujcie postawić go pionowo na czubku palca i utrzymać w takiej pozycji.
Największy problem przy tym zadaniu to szybkość reakcji - bowiem podczas próby balansowania tak niewielkiego obiektu jak ołówek - system musi reagować błyskawicznie na każde nawet najmniejsze odchylenie kierunku.
System ocenia jego położenie przy użyciu, nie zwykłych kamer wideo, lecz specjalnej krzemowej analogowej siatkówki, która dostarcza jedynie informacji o odchyleniach od normy w kwestii światła rejestrowanego w polu widzenia konkretnego piksela, zamiast całych klatek wideo. Dzięki temu system może z łatwością zachować szybki czas reakcji, gdyż nie musi on procesować całego obrazu.
Tak to wygląda w akcji: