Roboty będą chroniły silosy atomowe Rosji

Rosja szybko i sprawnie modernizuje swoją armię. Trwający obecnie konflikt na Ukrainie, raczej nie spowolni realizacji tego zakrojonego na szeroką skalę planu, a nawet może go znacząco przyspieszyć, gdyż w obliczu zagrożenia, wszyscy się zbroją na potęgę, nie patrząc na koszta...

Rosja szybko i sprawnie modernizuje swoją armię. Trwający obecnie konflikt na Ukrainie, raczej nie spowolni realizacji tego zakrojonego na szeroką skalę planu, a nawet może go znacząco przyspieszyć, gdyż w obliczu zagrożenia, wszyscy się zbroją na potęgę, nie patrząc na koszta...

Rosja szybko i sprawnie modernizuje swoją armię. Trwający obecnie konflikt na Ukrainie, raczej nie spowolni realizacji tego zakrojonego na szeroką skalę planu, a nawet może go znacząco przyspieszyć, gdyż w obliczu zagrożenia, wszyscy się zbroją na potęgę, nie patrząc na koszta.

Przedstawiciele Rosyjskiej Armii poinformowali, że od jakiegoś czasu trwają testy robotów-androidów, których zadaniem będzie ochrona obiektów wojskowych, a w szczególności silosów z rakietami międzykontynentalnymi, zdolnymi do przenoszenia głowic jądrowych.

Reklama

Roboty będą ważyły po 900 kilogramów i wyposażone zostaną w karabiny maszynowe kalibru 12,7 mm. Mechaniczne potwory stworzone do neutralizacji zagrożenia będą też niezwykle sprawne. Poruszały się będą z prędkością do 45 km/h, a zainstalowane na ich pokładach akumulatory, pozwolą na 10-godzinną pracę i aż tydzień gotowości bojowej.

Eksperymenty mają zakończyć się do końca roku, a wówczas rozpocznie się szkolenie przyszłych ich operatorów. Niestety, w tej chwili nie ma większych informacji na ich temat, ale z pewnością już niedługo ujrzymy je w pełnej krasie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy