Rosyjski polityk boi się, że od albumu U2 zostanie gejem

Aleksander Starowoitow - przedstawiciel Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, a więc nadal jednej z najsilniejszych opcji w tamtejszej polityce - ogłosił, że rozdawany za darmo przez Apple wszystkim swoim klientom album grupy U2 Songs of Innocence, promuje homoseksualizm, za co koncern z Cupertino może spotkać w Rosji sroga kara.

Aleksander Starowoitow - przedstawiciel Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, a więc nadal jednej z najsilniejszych opcji w tamtejszej polityce - ogłosił, że rozdawany za darmo przez Apple wszystkim swoim klientom album grupy U2 Songs of Innocence, promuje homoseksualizm, za co koncern z Cupertino może spotkać w Rosji sroga kara.

Aleksander Starowoitow - przedstawiciel Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, a więc nadal jednej z najsilniejszych opcji w tamtejszej polityce - ogłosił, że rozdawany za darmo przez Apple wszystkim swoim klientom album grupy U2 Songs of Innocence, promuje homoseksualizm, za co koncern z Cupertino może spotkać w Rosji sroga kara.

Zdaniem polityka wskazuje na to wyraźnie okładka płyty, na której perkusista U2 - Larry Mullen Jr. - obejmuje swojego 18-letniego syna Elvisa, a obaj panowie nie mają na sobie koszulek. Według U2 okładka ta ma być metaforą tego, że dużo trudniej bronić swojej niewinności niż innej osoby.

Reklama

Oczywiście u nas takie zarzuty wywoływać mogą uśmiech, ale w Rosji promowanie homoseksualizmu jest karane - jeśli władze stwierdzą, że faktycznie Apple dopuszcza się czegoś takiego to mogą one zakazać firmie z jabłuszkiem w logo działalności w Rosji na trzy miesiące co może się łączyć z finansową karą do miliona rubli (czyli 70 tysięcy złotych, dla Apple to drobniaki).

Nie sądzimy aby Apple tak łatwo się w Rosji poddało, wszak CEO tej firmy - Tim Cook - sam przyznaje się otwarcie do homoseksualizmu.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy