Rozpoczynamy zabawę w boga

Amerykańskiej firmie Cambrian Genomics udało się zebrać ostatnio od inwestorów 10 milionów dolarów na "demokratyzację tworzenia". Pod hasłem tym kryje się po prostu własnoręczne projektowanie i "drukowanie" DNA, a następnie implantowanie go do żywych komórek, czyli po prostu zabawa w boga.

Amerykańskiej firmie Cambrian Genomics udało się zebrać ostatnio od inwestorów 10 milionów dolarów na "demokratyzację tworzenia". Pod hasłem tym kryje się po prostu własnoręczne projektowanie i "drukowanie" DNA, a następnie implantowanie go do żywych komórek, czyli po prostu zabawa w boga.

Amerykańskiej firmie Cambrian Genomics udało się zebrać ostatnio od inwestorów 10 milionów dolarów na "demokratyzację tworzenia". Pod hasłem tym kryje się po prostu własnoręczne projektowanie i "drukowanie" DNA, a następnie implantowanie go do żywych komórek, czyli po prostu zabawa w boga.

Cambrian Genomics zapowiada dość nieskromnie, że jej technologia jest najpotężniejszą jaką człowiekowi udało się stworzyć, a polega ona po prostu na możliwości drukowania DNA w odpowiednio zaawansowanej, laserowej drukarce 3D.

Jakie nam to daje możliwości w praktyce? Pierwszym produktem stworzonym przez Cambrian Genomics były rośliny świecące w ciemności, ale na horyzoncie jest zastosowanie jeszcze ciekawsze, medyczne. Firmie Personal Probiotics udało się rzekomo z pomocą urządzenia CG stworzyć wirusa, który zabija mikroorganizmy wywołujące infekcje pochwy i parę chorób wenerycznych.

Reklama

Już teraz Cambrian Genomics współpracuje z takimi gigantami farmaceutyki jak Glaxo Smith Kline czy Roche, a pojawiają się także zainteresowani z przemysłu chemicznego i rolnego.

Jak zapowiada szef tej firmy - Austen Heinz - życie ziemskie nie jest zoptymalizowane, a zadaniem Cambrian Genomics będzie właśnie jego ulepszenie. Obecnie CG pracuje nad programem dla naukowców, w ramach którego będą mogli oni wykupować pakiet pozwalający na drukowanie DNA - 20 fragmentów tego kwasu składających się z 500 liter kosztować ma 50 dolarów.

Możliwe jest zatem, że patrzymy właśnie na otwarcie zupełnie nowej ery w rozwoju ludzkości, pytanie tylko jak wykorzystamy nowe możliwości.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy