Samsung znów przegrywa z Apple

Samsung został właśnie zmuszony przez sąd w Dusselfdorfie do natychmiastowego usunięcia dopiero co zaprezentowanego tabletu Galaxy Tab 7.7 ze swojego stoiska na targach IFA. A w dalszej perspektywie koreański producent nie może w ogóle wprowadzać sprzętu do sprzedaży na terenie Niemiec, a także nie może go promować.

Samsung został właśnie zmuszony przez sąd w Dusselfdorfie do natychmiastowego usunięcia dopiero co zaprezentowanego tabletu Galaxy Tab 7.7 ze swojego stoiska na targach IFA. A w dalszej perspektywie koreański producent nie może w ogóle wprowadzać sprzętu do sprzedaży na terenie Niemiec, a także nie może go promować.

Samsung został właśnie zmuszony przez sąd w Dusselfdorfie do natychmiastowego usunięcia dopiero co zaprezentowanego tabletu Galaxy Tab 7.7 ze swojego stoiska na targach IFA. A w dalszej perspektywie koreański producent nie może w ogóle wprowadzać sprzętu do sprzedaży na terenie Niemiec, a także nie może go promować.

Samsung chciał sprytnie wybrnąć z sytuacji i dalej się wystawiać z "zakazanym" tabletem poprzez umieszczenie na nim napisu "nieprzeznaczony do sprzedaży w Niemczech" jednak nie było to wystarczające dla sądu, ani dla Apple.

Reklama

Wyrok ten jest efektem działania prawników firmy z Cupertino, którzy zarzucili sprzętowi koreańskiego producenta, że jest "bezczelną kopią" iPada.

James Chung - rzecznik Samsunga powiedział, że firma ma zamiar podporządkować się orzeczeniu, lecz z drugiej strony ubolewa nad tym, że klienci będą mieli ograniczony wybór.

Mimo iż koreański producent jest dość istotnym podwykonawcą części do produktów Apple, obie firmy prowadzą ze sobą zaciętą walkę wokół patentów dotyczących poszczególnych elementów iPhone'a oraz iPada.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy