Scott Kelly założył HoloLens na orbicie

Astronauci przebywający na co dzień na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej mają do swojej dyspozycji wiele bardzo zaawansowanych technicznie urządzeń. Można śmiało rzec, że niektóre z nich przypominają nawet gadżety rodem z filmów sci-fi. Teraz w ich ręce wpadło coś jeszcze bardziej kosmicznego...

Astronauci przebywający na co dzień na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej mają do swojej dyspozycji wiele bardzo zaawansowanych technicznie urządzeń. Można śmiało rzec, że niektóre z nich przypominają nawet gadżety rodem z filmów sci-fi. Teraz w ich ręce wpadło coś jeszcze bardziej kosmicznego...

Astronauci przebywający na co dzień na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej mają do swojej dyspozycji wiele bardzo zaawansowanych technicznie urządzeń. Można śmiało rzec, że niektóre z nich przypominają nawet gadżety rodem z filmów sci-fi.

Teraz w ich ręce wpadło coś jeszcze bardziej kosmicznego, a mianowicie gogle rozszerzonej rzeczywistości HoloLens od Microsoftu, które będą przetestowane w ramach projektu Sidekick.

Jego istotą jest wsparcie astronautów podczas spaceru kosmicznego goglami, dzięki którym będą mogli oni sprawniej przeprowadzać najróżniejsze instalacje i naprawy.

Reklama

Jako pierwszy w kosmosie zaprezentował się w nich za pośrednictwem Twittera nasz aktualnie ulubiony astronauta, Scott Kelly.

NASA jednak nie myśli o wyposażeniu w tego typu dobrodziejstwa tylko mieszkańców stacji kosmicznej, a planuje także, iż w świetny sposób pomogą one w eksploracji przyszłym kolonizatorom Marsa.

HoloLens jest urządzeniem, które wykorzystuje rozszerzoną rzeczywistość do generowania trójwymiarowych hologramów.

Obejrzyjcie powyższą prezentację tych niesamowitych gogli i wyobraźcie sobie, ile zastosowań może mieć taki gadżet, nie tylko na Ziemi, ale również w kosmosie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy