Setki ofiar lodowego piekła Mount Everest

Mount Everest, to najwyższa góra świata znajdująca się na granicy Nepalu i Chin, która do dnia dzisiejszego pochłonęła 216 ofiar. Wycieczka na dach świata kosztuje około 25-60 tysięcy dolarów, dlatego gdy ktoś zapłaci za próbę wejścia najwyższą cenę - własne życie - to może być prawie pewien, że jego ciało będzie leżało tam jako ostrzeżenie dla innych śmiałków.

Mount Everest, to najwyższa góra świata znajdująca się na granicy Nepalu i Chin, która do dnia dzisiejszego pochłonęła 216 ofiar. Wycieczka na dach świata kosztuje około 25-60 tysięcy dolarów, dlatego gdy ktoś zapłaci za próbę wejścia najwyższą cenę - własne życie - to może być prawie pewien, że jego ciało będzie leżało tam jako ostrzeżenie dla innych śmiałków.

Mount Everest, to najwyższa góra świata znajdująca się na granicy Nepalu i Chin, która do dnia dzisiejszego pochłonęła 216 ofiar. Wycieczka na dach świata kosztuje około 25-60 tysięcy dolarów, dlatego gdy ktoś zapłaci za próbę wejścia najwyższą cenę - własne życie - to może być prawie pewien, że jego ciało będzie leżało tam jako ostrzeżenie dla innych śmiałków.

Niedawno przecież słyszeliśmy o tragicznym w skutkach zejściu ze szczytu Broad Peak, naszych dwóch polskich himalaistów - Tomasza Kowalskiego i Macieja Berbeki, co uświadamia nam jak potwornie trudne i niebezpieczne są wyprawy w tak wysokie góry.

Reklama

Ekstremalne warunki panujące podczas wspinaczki na szczyt powodują, że ciała wspinaczy, którzy zginęli ponad pół wieku temu są w świetnym stanie. Można tam natknąć się na zwłoki między innymi odkrywcy George'a Mallory'ego, który brał udział w trzech pierwszych ekspedycjach na Czomolungmę i oddał tam życie w 1924 roku.

 

Czasem dochodzi nawet do sytuacji gdy grupa zdobywająca szczyt natknie się na leżącą w śniegu wciąż żywą osobę błagającą o pomoc w zejściu. Góra zmusza jednak ludzi do tego, aby taką osobę pozostawili na miejscu - ze względu na własne bezpieczeństwo.

 

Cóż, pomimo wiadomego niebezpieczeństwa dalej znajdują się śmiałkowie, którzy chcą się wspinać na ten szczyt. I chyba zawsze się znajdą, bo wystarczy sobie przypomnieć słynną odpowiedź Mallory'ego na pytanie dziennikarza - dlaczego próbuje się wspinać na Mount Everest. Mallory odrzekł mu po prostu - "ponieważ istnieje". Co do dziś jest mottem wielu alpinistów i himalaistów.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama