Skórzane odpadki z torebek - Hermes ma pomysł

Francuski Hermès słynie ze swoich ręcznie robionych torebek i walizek, więc nie ma się co dziwić, że na podłogach pracowni firmy codziennie ląduje mnóstwo niepotrzebnych skórzanych skrawków. Co z nimi zrobić - wyrzucić? Nie ma mowy, bo firma znalazła dla nich lepsze zastosowanie.

Francuski Hermès słynie ze swoich ręcznie robionych torebek i walizek, więc nie ma się co dziwić, że na podłogach pracowni firmy codziennie ląduje mnóstwo niepotrzebnych skórzanych skrawków. Co z nimi zrobić - wyrzucić? Nie ma mowy, bo firma znalazła dla nich lepsze zastosowanie.

Francuski Hermès słynie ze swoich ręcznie robionych torebek i walizek, więc nie ma się co dziwić, że na podłogach pracowni firmy codziennie ląduje mnóstwo niepotrzebnych skórzanych skrawków. Co z nimi zrobić - wyrzucić? Nie ma mowy, bo firma znalazła dla nich lepsze zastosowanie.

Hermès przy produkcji swoich luksusowych wyrobów skórzanych nie korzysta z linii produkcyjnych, każda z torebek jest zszywana ręcznie i może to zajmować nawet 18-24 godzin. Wszystkie ścinki, które powstały podczas tego procesu, są skrupulatnie zbierane i poddawane swoistemu recyclingowi.

Reklama

Witrynę firmowego sklepu znajdującego się na międzynarodowym lotnisku w Hong Kongu ozdobiła bowiem ostatnio ... dżungla, w której umieszczono rzeźby skórzanych zwierząt! Ścinki znalazły nowe zastosowanie, a całość prezentuje się niesamowicie i z pewnością przyciąga potencjalnych klientów.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy