Ślady wikingów w arktycznej Kanadzie

Archeologom pracującym na paleo-eskimoskim wykopalisku na wyspie Baffin Island, w arktycznej części Kanady, udało się dokonać sensacyjnego odkrycia - znaleźli oni ślady obecności wikingów.

Archeologom pracującym na paleo-eskimoskim wykopalisku na wyspie Baffin Island, w arktycznej części Kanady, udało się dokonać sensacyjnego odkrycia - znaleźli oni ślady obecności wikingów.

Miejsce nazwane Nanook zostało po raz pierwszy odkryte w latach 60., a datowanie metodą radiowęglową znalezionych tam przedmiotów i szczątków budynków (o dość niezwykłej jak dla tego regionu architekturze) wykazało, że powstało ono pomiędzy rokiem 754, a 1367 naszej ery. Wśród tych przedmiotów znaleziono także niewielki, kamienny pojemnik (niestety przez lata zachowała się tylko jego połowa - druga została odłamana), który najprawdopodobniej był tyglem służącym do wytapiania brązu przeznaczonego później do wykonywania ozdób i małych narzędzi.

Było to bardzo zaskakujące, bo rdzenni mieszkańcy Ameryki Północnej nie znali w takim stopniu metalurgii - nie potrafili wykonywać stopów metali - a takimi właśnie tygielkami posługiwała się zupełnie inna kultura, w innej części globu - słynących ze swych odważnych, morskich podróży wikingowie.

Daje to zatem kolejną cegiełkę do potwierdzenia hipotezy o Leife Erikssonie jako pierwszym Europejczyku, który dotarł na kontynent północnoamerykański (jego poprzednik Bjarni Herjólfsson jako pierwszy Europejczyk zobaczyć miał ten kontynent, lecz niestety nie postawił on na nim stopy, a nawet zakazał tego członkom swojej załogi). W okolicach roku 1000 naszej ery dotrzeć miał on (według Sagi o Grenlandczykach) do lądu pokrytego kamiennymi płytami, który nazwał Helluland (co oznacza Krainę Kamieni) - a była to prawdopodobnie właśnie Ziemia Baffina, gdzie znajduje się wyspa z wykopaliskiem Nanook.

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas