Słońce nad Karkonoszami po 113 dniach ciemności

Niedaleko Karpacza, na stokach Karkonoszy, znajdują się pozostałości dawnej wioski, której mieszkańcy zimą nie widzieli Słońca przez 113 dni. W sobotę nastąpi oficjalne powitanie Słońca z udziałem miłośników tego niezwykłego...

Niedaleko Karpacza, na stokach Karkonoszy, znajdują się pozostałości dawnej wioski, której mieszkańcy zimą nie widzieli Słońca przez 113 dni. W sobotę nastąpi oficjalne powitanie Słońca z udziałem miłośników tego niezwykłego...

Niedaleko Karpacza, na stokach Karkonoszy, znajdują się pozostałości dawnej wioski, której mieszkańcy zimą nie widzieli Słońca przez 113 dni. W sobotę nastąpi oficjalne powitanie Słońca z udziałem miłośników tego niezwykłego miejsca.

Przemierzając zielony szlak biegnący na północ z Przełęczy Okraj, w miejscu przecięcia ze szlakiem żółtym, można trafić w miejsce, gdzie jeszcze kilkadziesiąt lat temu istniała wieś Budniki.

Jej charakterystyczne położenie na stokach Kowarskiego Grzbietu, na wysokości 900 metrów, nastręczało mieszkańcom wielu problemów. Jest to bardzo specyficzne miejsce, otoczone szczytami górskimi z wszystkich czterech stron.

Reklama

Żołnierze podczas rekonwalescencji przy schronisku w 1930 roku. Fot. dolny-slask.org.pl

Od północnego zachodu przez Izbicę (856 m), od północnego wschodu przez Wołową Górę (1033 m), od południowego wschodu przez Czoło (1266 m), a od południowego zachodu przez Skalny Stół (1281 m).

W efekcie zimą, gdy Słońce wznosi się nisko nad horyzont, szczyty Karkonoszy przysłaniają je na tyle skutecznie, że nie widać jego tarczy przez 113 dni. W ostatnich latach w miejscu dawnej osady powstał teren rekreacyjny dla turystów.

Można odpocząć, pozachwycać się pięknymi widokami i zapoznać się z historią tego niezwykłego miejsca. Turyści wyjątkowo upodobali sobie wędrówkę do dawnych Budnik w dwa szczególne dni w roku.

Powitanie Słońca w 2014 roku. Fot. Ryszard Rzepczyński / Budniki.pl

Pierwszym z nich jest 26 listopada, kiedy dawni mieszkańcy Budnik żegnali Słońce. Przez następne prawie 4 miesiące ich wioska była pogrążona w cieniu. Znacznie radośniej było 19 marca, gdy Słońce pojawia się nad Budnikami po długiej przerwie, tym samym zaczynając wiosnę.

Tak długi brak promieni słonecznych sprawia, że miejsce to jest znacznie bardziej śnieżne niż okolice. Jest to tzw. zastoisko mrozowe, gdzie temperatura podczas panującej przez większą część zimy gęstej mgły, jest niższa aniżeli w niedalekim Karpaczu.

Natomiast promienie słonecznie nie ogrzewają pokrywy śnieżnej, przez co utrzymuje się ona dłużej. Osłonięta górami osada nie może też liczyć na łagodzący mróz wpływ fenu. Dawniej nietypowe zjawiska atmosferyczne można było mierzyć za pomocą stacji opadowej, która funkcjonowała do wybuchu II wojny światowej.

Krajobraz miejsca dawnej osady Budniki. Fot. Budniki.pl

Z zebranych wówczas danych wynika, że rocznie spada tam dwukrotnie więcej deszczu lub śniegu niż w miejscowościach położonych na nizinach. Niestety dzisiaj nie ma tam nawet zwykłego termometru, a szkoda, bo z pewnością Budniki mogłyby się okazać jednym z najzimniejszych, najbardziej śnieżnych i mglistych miejsce Polsce.

Do Budnik najprościej dotrzeć z Przełęczy Okraj, zmierzając zielonym szlakiem tzw. "Tabaczaną Ścieżką", najpierw na północ, a potem na zachód. Dawna osada znajduje się mniej więcej w połowie odległości do Karpacza.

Można też dotrzeć od strony Karpacza, również zielonym szlakiem, znad Szerokiego Mostu, zmierzając najpierw na północny wschód, a później na wschód. Z obu stron dystans do pokonania to zaledwie 3 kilometry, a więc spacerkiem to nieco ponad godzina drogi.

Lokalizacja dawnej osady Budniki i miejsce spotkań podczas powitania i pożegnania Słońca.

Wszystkich zainteresowanych tym niezwykłym miejscem zapraszamy na tegoroczne Powitanie Słońca, które odbędzie się w sobotę, 14 marca 2015 roku. Zbiórka przy Domu Wypoczynkowym Krucze Skały przy ulicy Wilczej 1 w Karpaczu.

Później nastąpi wspólna wędrówka do Budnik, gdzie rozpoczęcie spotkanie planowane na godzinę 11:00, w dawnym centrum Budnik (rozwidlenie na Tabaczanej Ścieżce, gdzie szlak żółty odchodzi w stronę Kowar). W programie będzie uroczyste otwarcie Szlaku Miłośników Budnik oraz pozostałych realizacji z projektu rewitalizacji Budnik. Organizatorzy proszą o zabranie ze sobą prowiantu w postaci kiełbasy na ognisko.

Lokalizacja dawnej osady Budniki wraz z układem szlaków. Fot. Budniki.pl / PLAN.

Niestety, pogoda nie dopisze. Prognoza wskazuje na pochmurną, deszczowo-śnieżną aurę przy zerze stopni. Oznacza to, że Słońca nie będzie można dostrzec. Warto więc wziąć ze sobą cieplejsze odzienie, termos z gorącą herbatą i płaszcz przeciwdeszczowy.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy