Sonda SOHO uwieczniła moment uderzenia komety w Słońce

Sonda SOHO uwieczniła bardzo ciekawe zjawisko. Wygląda ono tak, jakby kometa uderzyła w Słońce. W rzeczywistości kometa przeleciała bardzo blisko najbliższej nam gwiazdy i dotykając jej gorącej fotosfery, dosłownie wyparowała, zanim uderzyła w powierzchnię Słońca...

Sonda SOHO uwieczniła bardzo ciekawe zjawisko. Wygląda ono tak, jakby kometa uderzyła w Słońce. W rzeczywistości kometa przeleciała bardzo blisko najbliższej nam gwiazdy i dotykając jej gorącej fotosfery, dosłownie wyparowała, zanim uderzyła w powierzchnię Słońca...

Sonda SOHO uwieczniła bardzo ciekawe zjawisko. Wygląda ono tak, jakby kometa uderzyła w Słońce. W rzeczywistości kometa przeleciała bardzo blisko najbliższej nam gwiazdy i dotykając gorącej fotosfery, dosłownie wyparowała, zanim uderzyła w powierzchnię Słońca.

Obiekty tego typu nazywane są "kometami muskającymi Słońce" i zaliczane są do grupy Kreutza. Kilkaset lat temu olbrzymia kometa przeleciała obok Słońca i rozpadła się na kawałki, z których powstała cała grupa komet, poruszających się po tym samym torze.

Zjawisko to odkrył w dziewiętnastym wieku niemiecki astronom Heinrich Kreutz. W skład tej grupy wchodzą najbardziej spektakularne komety ziemskiego nieba, które można było podziwiać m.in. dwa wieki temu. Była to m.in. Wielka Kometa Marcowa w 1843 roku i Wielka Kometa Wrześniowa w 1882 roku.

Reklama

Źródło: NASA / Fot. NASA/SOHO

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy