Stany Zjednoczone tworzą nową cyberarmię

W Stanach Zjednoczonych obecnie trwają już nie tylko narady nad budową nowego rodzaju sił zbrojnych, a mianowicie kosmicznego US Space Corps, które działałyby w przestrzeni kosmicznej ( zobaczcie tutaj ), ale również budowy nowej cyberarmii do walki z zagrożeniami...

W Stanach Zjednoczonych obecnie trwają już nie tylko narady nad budową nowego rodzaju sił zbrojnych, a mianowicie kosmicznego US Space Corps, które działałyby w przestrzeni kosmicznej ( zobaczcie tutaj ), ale również budowy nowej cyberarmii do walki z zagrożeniami...

W Stanach Zjednoczonych obecnie trwają już nie tylko narady nad budową nowego rodzaju sił zbrojnych, a mianowicie kosmicznego US Space Corps, które działałyby w przestrzeni kosmicznej (), ale również budowy nowej cyberarmii do walki z zagrożeniami powstającymi w globalnej sieci.

Nowa doktryna US Cyber Command ma zostać wydzielona ze słynnej i cieszącej się kiepską reputacją Narodowej Agencji Bezpieczeństwa (NSA). US Cyber Command powstała w 2009 roku w ramach NSA i do tej pory była ona odpowiedzialna za operacje w cybeprzestrzeni, nadzór nad cyfrowymi zasobami oraz koordynację obrony krajowej cyberprzestrzeni.

Reklama

Teraz jednak ma przemienić się z organizacji obronnej w siły ofensywne. W obliczu pojawiających się coraz większych zagrożeń w Internecie, USA musi podjąć zdecydowane kroki, aby zapewnić bezpieczeństwo organom państwowym, korporacjom i obywatelom.

W świecie globalnej sieci nie ma znaczenia, że USA są światowym supermocarstwem, które bez problemu może prowadzić działania wojenne z kilkoma krajami jednocześnie, ponieważ bez problemu może zagrozić im cybernetycznie nawet małe państewko dysponujące sporymi finansami i zdolnymi programistami, ale jednocześnie nie posiadające potężnej armii

USA tworzą nową i skuteczniejszą cyberarmię. Fot. Pentagon/NSA.

US Cyber Command chce naśladować NSA w kwestiach ich niesamowitych umiejętności obserwacji sieci i radzenia sobie z zagrożeniami. NSA zatrudnia w tej chwili 300 najlepszych amerykańskich matematyków i dysponuje gigantycznym superkomputerem.

Ideę reformacji US Cyber Command dobrze oddaje komentarz Laurena Fisha z Center for a New American Security. "NSA to organizacja wywiadowcza. Powinna zajmować się zbieraniem informacji i przygotowywaniem raportów. Cyber Command ma być organizacją, która wykorzystuje dostępne jej narzędzia do prowadzenia działań przynoszących takie efekty, jak operacje militarne" - powiedział Fish.

Realizacja tego planu nie będzie łatwym zadaniem, a to ze względu na rozbieżne priorytety US Cyber Command i NSA. Chodzi tutaj przede wszystkim o fakt, że zdaniem żołnierzy CC jest permanentna neutralizacja sieci i systemów informatycznych wroga, natomiast oficerowie NSA wolą wykorzystać infrastrukturę do szpiegowania i kontroli wroga.

Aktualnie Cyber Command zatrudnia ponad 700 wojskowych i cywilów. Pentagon chce, aby docelowo nowy oddział składał się ze 133 zespołów zatrudniających 6200 osób i był mocną odpowiedzią na szybko rozbudowujące się podobne jednostki w Rosji i Chinach.

Źródło: / Fot. Pentagon/NSA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy