Start alarmowy w czasach zimnej wojny
W trakcie zimnej wojny trwającej między światem zachodnim, a Związkiem Radzieckim wszystkie jednostki naziemne, morskie i powietrzne były w ciągłej gotowości. W razie zagrożenia liczyła się szybkość reakcji. Dlatego wypracowano szereg procedur, które miały pozwolić na odparcie ataku, bądź wykonać uderzenie wyprzedzające.
W trakcie zimnej wojny trwającej między światem zachodnim, a Związkiem Radzieckim wszystkie jednostki naziemne, morskie i powietrzne były w ciągłej gotowości. W razie zagrożenia liczyła się szybkość reakcji. Dlatego wypracowano szereg procedur, które miały pozwolić na odparcie ataku, bądź wykonać uderzenie wyprzedzające.
Jedną z nich było tzw. MITO.
Jest to skrót od Minimum Interval Take Off (minimalny odstęp startu), który stosowano zarówno w lotnictwie myśliwskim i bombowym. Ryzykowna technika pozwalała na szybkie znalezienie się w powietrzu dużej grupy samolotów.
Jednak awaria jednego samolotu w trakcie kołowania mogła spowodować tragiczne skutki. Zobaczcie jak wyglądał taki manewr w wykonaniu bombowców B-52 i cystern lotniczych KC-135. Widowiskowy film został nagrany tuż przed upadkiem ZSSR.