Stolica Kazachstanu obrosła konopiami

Władze Astany - stolicy Kazachstanu - mają właśnie spory problem. Szukają one sprawców nietypowego aktu partyzanckiego ogrodnictwa, którzy klomby w niemal całym mieście obsadzili roślinkami konopi.

Władze Astany - stolicy Kazachstanu - mają właśnie spory problem. Szukają one sprawców nietypowego aktu partyzanckiego ogrodnictwa, którzy klomby w niemal całym mieście obsadzili roślinkami konopi.

Władze Astany - stolicy Kazachstanu - mają właśnie spory problem. Szukają one sprawców nietypowego aktu partyzanckiego ogrodnictwa, którzy klomby w niemal całym mieście obsadzili roślinkami konopi.

Roślin mają być tysiące i rosną sobie one zdrowo obok kwiatów i innej miejskiej zieleni, a odkrył je przypadkowo jeden z mieszkańców, którego zdziwił nietypowy wygląd i zapach wydzielany przez klomb, obok którego przechodził.

Na celownik władz jako pierwsza trafiła firma Zelenstroj, do której zadań należy dbanie o miejską zieleń.

Reklama

Miejscy rajcy zapowiadają szybkie usunięcie nielegalnej plantacji, ale póki co rośliny rosną sobie w najlepsze.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy