Surfing na zwłokach walenia

26-letni Harrison Williams niemal stał się kandydatem do Nagrody Darwina. Australijczyk uznał za doskonały pomysł wyskoczenie z łodzi i surfing na unoszących się na wodzie, otoczonych przez wygłodniałe rekiny zwłokach walenia.

26-letni Harrison Williams niemal stał się kandydatem do Nagrody Darwina. Australijczyk uznał za doskonały pomysł wyskoczenie z łodzi i surfing na unoszących się na wodzie, otoczonych przez wygłodniałe rekiny zwłokach walenia.

26-letni Harrison Williams niemal stał się kandydatem do Nagrody Darwina. Australijczyk uznał za doskonały pomysł wyskoczenie z łodzi i surfing na unoszących się na wodzie, otoczonych przez wygłodniałe rekiny zwłokach walenia.

Jak mężczyzna tłumaczył później - jeden z jego znajomych stwierdził, że byłoby to całkiem zabawne. I może nie byłoby to aż tak niebezpieczne, gdyby akurat truchłem walenia nie pożywiało się kilka rekinów tygrysich i co najmniej jeden żarłacz biały - Williams przyznał się, że widział te drapieżniki, lecz uznał, iż są one zbyt zajęte zajadaniem się martwym wielorybem.

Reklama

Cóż - tym razem mu się udało, lecz nie zwiastujemy temu panu zbyt długiego żywota.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy