Symfonia Voyagera

W zeszłym roku sonda Voyager 1 opuściła wreszcie Układ Słoneczny, a przez cały swój lot zbiera ona bezcenne dane - podobnie jak bliźniaczy Voyager 2, który porusza się w przeciwnym kierunku. Dane te po odpowiednim przetworzeniu mogą dać nam prawdziwą muzykę, co udowodnił właśnie Dominico Vicinanza.

W zeszłym roku sonda Voyager 1 opuściła wreszcie Układ Słoneczny, a przez cały swój lot zbiera ona bezcenne dane - podobnie jak bliźniaczy Voyager 2, który porusza się w przeciwnym kierunku. Dane te po odpowiednim przetworzeniu mogą dać nam prawdziwą muzykę, co udowodnił właśnie Dominico Vicinanza.

W zeszłym roku opuściła wreszcie Układ Słoneczny, a przez cały swój lot zbiera ona bezcenne dane - podobnie jak bliźniaczy Voyager 2, który porusza się w przeciwnym kierunku. Dane te po odpowiednim przetworzeniu mogą dać nam prawdziwą muzykę, co udowodnił właśnie Dominico Vicinanza.

Ten naukowiec i muzyk w jednym zebrał ostatnio dane z misji obu Voyagerów i złożył je w utwór na fortepian, harfę i instrumenty smyczkowe, który możecie usłyszeć poniżej.

Powstał on w procesie sonifikacji z ponad 300 tysięcy pojedynczych pomiarów dokonanych przez detektory promieniowania kosmicznego umieszczone na pokładzie sond. Dane z Voyagera 1 odpowiadają tu za fortepian i harfę natomiast z Voyagera 2 za instrumenty smyczkowe.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy