Szatan w internecie

Internet jest bezpośrednią przyczyną wzrostu popularności satanizmu, a co za tym idzie wzrostu liczby samych satanistów w ostatnich latach. To z kolei doprowadziło do sytuacji, w której mamy największy od lat popyt na egzorcystów - twierdzą uczestnicy konferencji na Uniwersytecie Regina Apostolorum Pontifical w Rzymie.

Internet jest bezpośrednią przyczyną wzrostu popularności satanizmu, a co za tym idzie wzrostu liczby samych satanistów w ostatnich latach. To z kolei doprowadziło do sytuacji, w której mamy największy od lat popyt na egzorcystów - twierdzą uczestnicy konferencji na Uniwersytecie Regina Apostolorum Pontifical w Rzymie.

Uniwersytet ten znajduje się pod auspicjami Watykanu. W tym tygodniu miała tam miejsce konferencja poświęcona sektom, okultyzmowi i właśnie satanizmowi, który w ostatnich latach przeżywa prawdziwy renesans - właśnie dzięki internetowi - jak twierdzą uczestnicy konferencji. Wszystko dzięki łatwiejszemu dostępowi do wszelkiej maści informacji okultystycznych, które w sieci są na wyciągnięcie ręki.

Podczas spotkania zebrało się ponad 60 przedstawicieli kościoła, psychologów, psychiatrów i nauczycieli, którzy starali się omówić te problemy z jak najbardziej naukowego punktu widzenia, starając się ominąć wszelkie przesądy.

Wszyscy zgodzili się co do tego, że satanizm w ostatnim czasie przeżywa drugą młodość - a może być on niezwykle groźny dla młodych osób o nie do końca ukształtowanej psychice i bardziej podatnych emocjonalnie na złe wpływy.

Egzorcyzmy - czyli rytuały wypędzenia demona czy też diabła, który opętał daną osobę może praktycznie przeprowadzić każdy ksiądz, lecz trzy lata temu Watykan wydał przykaz, żeby w przypadku podejrzenia opętania wzywać zawodowego egzorcystę - których w Polsce jest około 100 (na świecie liczbę ich trudno jest oszacować).

Jak wygląda opętanie większość z Was pewnie doskonale wie z różnych filmów - osoba opętana jest w stanie mówić nieznanymi językami lub też zupełnie bełkotać, dochodzi do nagłej zmiany osobowości i głosu.

Mimo tego, że żyjemy w XXI wieku okazuje się, że nadal kościół i rytuały są w stanie skutecznie pomóc osobom opętanym - z tym zgadza się nawet większość psychiatrów i psychologów.

A co do tego, że szatan jest w internecie - możemy zgodzić się w 100% - to on siedzi i wrzuca te wszystkie śmieszne obrazki z kotami, które powodują że zamiast pracować spędzamy godziny na bezmyślnym gapieniu się w monitor ;)

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas