Szczegóły nowej misji supertajnego X-37B

Program supertajnych wahadłowców X-37B, które należą do DARPA, właśnie stał się jeszcze mniej tajny, a to za sprawą oficjalnej informacji od USAF, dotyczącej jego przyszłej misji. Bynajmniej nie będzie ona zwyczajna, wojsko chce bowiem przetestować możliwości innowacyjnego...

Program supertajnych wahadłowców X-37B, które należą do DARPA, właśnie stał się jeszcze mniej tajny, a to za sprawą oficjalnej informacji od USAF, dotyczącej jego przyszłej misji. Bynajmniej nie będzie ona zwyczajna, wojsko chce bowiem przetestować możliwości innowacyjnego napędu (?), który powstał we współpracy z NASA.

Ale to nie wszystko. USAF będzie testował na orbicie również najnowocześniejsze materiały w ramach projektu o nazwie Materials Exposure and Technology Innovation in Space (METIS). Ich zadaniem jest ochrona zarówno statku, jak i wszystkich instalacji wojskowych znajdujących się na orbicie.

Przestrzeń kosmiczna jest niezwykle niegościnnym miejscem. Panują w niej skrajne warunki, a mianowicie ogromna amplituda temperatury, silne promieniowanie i próżnia. Dlatego też materiały wykorzystywane np. w poszyciach statków kosmicznych, chroniące sprzęt i znajdujących się na ich pokładach astronautów, muszą cechować się najwyższą jakością.

W ten sposób naukowcy wniosą bezpieczeństwo przyszłych wypraw na Księżyc, Wenus czy Marsa na zupełnie nowy, niedostępny dotąd poziom. USAF wraz z NASA chce przetestować nowe polimery, kompozyty i powłoki przez ponad 200 dni na orbicie. Tak więc możemy być pewni, że nowa misja OTV-4 zakończy się dopiero w przyszłym roku.

Pomimo większej dawki informacji o planowanym locie X-37B w kosmos, wciąż nie jest pewne, co jeszcze znajdzie się na jego pokładzie. Niestety powyższe wieści muszą nam wystarczyć, gdyż więcej szczegółów USAF nie chce zdradzić. Wiadomo na pewno, że na orbitę zostanie wyniesiony już 20 maja bieżącego roku, ponieważ na ten dzień zaplanowano start rakiety Atlas 5 z Przylądka Canaveral.

Będzie to pierwsze odpalenie wojskowego wahadłowca ze wschodniego wybrzeża USA, gdzie w jednym ze starych hangarów dla normalnych wahadłowców NASA, wojskowi urządzili ostateczne miejsce obsługi X-37B. Pierwszy lot miał miejsce w 2010 roku, a kolejne w 2011 i 2012. Za każdym razem X-37B pozostawały na orbicie coraz dłużej. Najpierw 224 dni, potem 469, a ostatecznie 675.

Entuzjaści teorii spiskowych mają jednak nieco inne wyobrażenie o projekcie OTV. Wieszczą, że X-37B mogą służyć wojsku do różnych zadań szpiegowskich, niszczenia satelitów i do wykonywania najrozmaitszych eksperymentów militarnych, które mogą być przeprowadzane tylko w warunkach nieważkości.

Obserwatorzy-amatorzy bezustannie śledzą poczynania wahadłowców na orbicie, ale to niewiele wnosi, gdyż są oni w stanie stwierdzić tylko, że promy dość znacznie zmieniają swoją pozycję.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas