Samolot wodował na Wiśle. Wielkie ćwiczenia ratowników
Wisła w podkrakowskim Tyńcu stała się dziś sceną symulacji ratunkowej. Pod kryptonimem "Bird Strike 2025" służby ćwiczyły awaryjne wodowanie samolotu na rzece. Akcja była błyskawiczna: nurkowie i grupy specjalistyczne ewakuowały poszkodowanych, podczas gdy zespoły chemiczne walczyły z symulowanym wyciekiem substancji ropopochodnych. Takie ćwiczenia przygotowują ratowników na najgorszy scenariusz.

"Bird Strike 2025", czyli ćwiczenia w przypadku wodowania samolotu na rzece Wiśle
Jednym z najbardziej niebezpiecznych zagrożeń podczas lotu samolotem jest zderzenie z ptakiem. Nawet niewielkiej wielkości zwierzę może wyrządzić ogromne szkody. Jeśli uderzy w silnik, może zostać wciągnięty do środka, powodując zniszczenie konstrukcji. W najgorszym przypadku oba silniki mogą przestać działać, co skutkuje awaryjnym lądowaniem. Jeśli ptak uszkodzi przednią szybę, przy dużej prędkości stanowi bezpośrednie zagrożenie życia pilotów.
A ponieważ ptaki są obecne wokół lotnisk, zwłaszcza podczas startów i lądowań, ryzyko zderzenia jest realne. Aby temu przeciwdziałać, stosuje się różne metody odstraszenia zwierząt, m.in. dźwiękowe czy świetlne.
"Bird Strike 2025" to kryptonim kompleksowych ćwiczeń ratownictwa lotniskowego, które odbyły się 23 października. W symulowanym zdarzeniu samolot startował z Kraków Airport i zderzył się z ptakami, przez co musiał wodować na rzece. Swoje umiejętności ćwiczyli m.in. Lotniskowa Służba Ratowniczo Gaśnicza Kraków Airport, służby operacyjne lotniska i agenci obsługi naziemnej Kraków Airport, Państwowa Straż Pożarna, Policja, Krakowskie Pogotowie Ratunkowe, WOPR, Straż Graniczna, a także Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz gminne Wydziały Bezpieczeństwa i Zarządzenia Kryzysowego.

Po co przeprowadza się takie ćwiczenia?
- Celem takich akcji jest przećwiczenie procedur działań ratowniczych w obszarze operacyjnym lotniska na rzece Wiśle, a także sprawdzenie możliwości utworzenia sztabu na miejscu zdarzenia, użycia bezzałogowych statków powietrznych PSP oraz nabywanie praktyki w sytuacjach nietypowych. Ważne są tu umiejętności podejmowania decyzji we współpracy pomiędzy różnymi grupami specjalistycznymi - powiedział starszy kapitan Bartłomiej Leśko z Państwowej Straży Pożarnej.

W jakiej kolejności podejmowane są działania w przypadku awaryjnego lądowania samolotu na wodzie?
- Jeśli nastąpi zgłoszenie od pilota do wieży kontroli lotniska o awaryjnym lądowaniu, uruchamiana jest procedura z instrukcji operacyjnej Kraków Airport, która ma za zadanie wprowadzić wszystkie siły i środki na miejsce działań - tłumaczy Leśko. - Podczas akcji już na miejscu priorytetem jest dotarcie do osób poszkodowanych i ewakuacja ich za pomocą łódek na brzeg oraz udzielenie im pierwszej pomocy, a także ewentualnie ugaszenie pożaru, który wystąpił na terenie samolotu.
- W międzyczasie przygotowuje się Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego Małopolska oraz Specjalistyczna Grupa Sonarowa Kraków. Ich działania polegają na wydobyciu osób poszkodowanych spod lustra wody.

Jak podkreśla Leśko, niezbędne jest policzenie osób, które znajdowały się na pokładzie, aby upewnić się, że wszyscy są bezpieczni.
W tym konkretnie ćwiczeniu zaaranżowany został wyciek substancji ropopochodnej na powierzchnię rzeki, więc do akcji włączyła się Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego i ze wsparciem dronów przy pomocy swoich sprzętów zbierała substancje chemiczne oraz wykonywała kolejne działania, aby je zneutralizować.










