Ćwiczenia polskich czołgów K2. Ich załogi nie mają ważnej ochrony
Żołnierze 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej przechodzą intensywne szkolenia z użycia czołgów K2. Jednym z ich elementów jest testowanie systemów antydronowych. Niemniej zdjęcia zdradzają widać, że załoganci czołgów K2 nie posiadają istotnych elementów ochrony.

Polscy czołgiści szkolą się ze "zwalczania dronów"
Ćwiczenia 2.batalionu pancernego z 15. Brygady Zmechanizowanej opierały się na trenowaniu obrony i przechodzenia do natarcia. Co jednak ważne załogi czołgów K2GF miały testować systemy wykrywania, śledzenia celów i neutralizacji dronów oraz stosowanie zasłon z granatów dymnych.
Zwłaszcza aspekt o dronach jest interesujący, gdyż ich zwalczanie powinno być jednym z ważniejszych elementów szkolenia naszych pancerniaków. Wojna w Ukrainie pokazuje, jak dużym zagrożeniem dla czołgów mogą być niewielkie drony z materiałami wybuchowymi.
Należy zwrócić jednak uwagę, że na zdjęciach z ćwiczeń nie można zidentyfikować dedykowanego systemu antydronowego. Warto przypomnieć, że w kwietniu wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda informował, że na nowe polskie czołgi wprowadzane są systemy antydronowe oraz systemy aktywnej ochrony.
Wiadomo, że czołgi mają posiadać od razu montowane zagłuszarki dronów i systemy aktywnej ochrony w wersji K2PL - skonstruowanej specjalnie na potrzeby Wojska Polskiego.
Załogi czołgów K2 bez ważnego wyposażenia
Na zdjęciach z ćwiczeń czołgistów K2 uwagę zwraca także jeden szczegół, który podważa przymiotnik "nowoczesny". Miękkie hełmofony, które wykorzystywane były jeszcze na starszych czołgach serii T-72.
Dziwi, że załoganci najnowszych czołgów nie posiadają nowocześniejszych hełmofonów, będących ważnym elementem wyposażenia czołgisty. W podobnej sytuacji są załoganci czołgów serii Leopard 2. W innej sytuacji są załoganci czołgów Abrams: M1A1 FEP i M1A2 SEPv3, którzy posiadają hełmofony z odczepianym czepcem balistycznym, zwiększający ich ochronę głowy.

Co ciekawe w lepszej sytuacji niż załoganci czołgów K2 i Leopard 2 są np. artylerzyści, którzy służą na moździerzach samobieżnych Rak, armatohaubicach Krab czy wyrzutniach rakietowych HIMARS oraz Homar-K. Otrzymują m.in. hełmofony KCO-1 od polskiej firmy Maskpol. Liczyć trzeba, że w przyszłości wszystkie załogi opancerzonych wozów bojowych w polskiej armii dostaną nowoczesne hełmofony z odpowiednią ochroną balistyczną.