Wojsko Polskie chwali się potężnymi wyrzutniami Homar-K

Sztab Generalny Wojska Polskiego pochwalił się potężnymi wyrzutniami Homar-K, na których obecnie trwają szkolenia w 16 Dywizji Zmechanizowanej, składającej się z dziewięciu jednostek wojskowych współpracujących na co dzień z wojskami sojuszniczymi.

Wojsko Polskie chwali się potężnymi wyrzutniami Homar-K
Wojsko Polskie chwali się potężnymi wyrzutniami Homar-KSztab Generalny Wojska Polskiegomateriały prasowe

Pierwsze odpalenie pocisku z najnowszych wyrzutni systemu Homar-K miało miejsce na początku grudnia ubiegłego roku i było przeprowadzone przez 18. Brygadę Artylerii na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce. Wówczas wystrzelono pociski CGR-080 o zasięgu 80 kilometrów.

Obecnie szkolenia odbywają się przy udziale 16 Dywizji Zmechanizowanej. — Wyrzutnie rakiet HOMAR-K to nie tylko nowoczesny system rakietowy, ale także element strategicznego odstraszania. Jego obecność w polskim arsenale wzmacnia pozycję kraju w regionie i podnosi zdolność do samodzielnej obrony oraz współdziałania z NATO. Żołnierze 16 Dywizji Zmechanizowanej, wyznaczeni na stanowiska obsługi wyrzutni rakiet HOMAR-K, doskonalą swoje umiejętności wykonywania zadań ogniowych w różnych systemach — podał Sztab Generalny Wojska Polskiego.

Polska modernizuje swoją artylerię

Obecnie w służbie ma znajdować się 90 modułów, w tym 35 kompletnych wyrzutni Homar-K. Obok 18. Brygady Artylerii, znajduje się na wyposażeniu 1. Mazurskiej Brygady Artylerii. Docelowo te wyrzutnie mają bronić wschodniej części kraju, gdyby Rosja zdecydowała się na agresję na Polskę. Oprócz wyrzutni Homar-K, Wojsko Polskie dysponuje również słynnymi amerykańskimi systemami HIMARS. Ostatnia dostawa modułów Homar-K miała miejsce 24 stycznia bieżącego roku. Wówczas do naszego kraju dostarczono 18 sztuk wyrzutni.

Homar-K to nazwa spolonizowanych wyrzutni rakietowych K239 Chunmoo zakupionych od południowokoreańskiej firmy Hanwha Aerospace. Na ten moment w ramach dwóch umów wykonawczych, opiewających na 4,95 miliarda dolarów netto, Polska zakupiła 290 wyrzutni wraz z pakietem logistycznym, szkoleniowym oraz zapasem kilkunastu tysięcy rakiet południowokoreańskiej produkcji – wspomnianych i CGR-080 oraz większych CTM-290 kalibru 607 mm o donośności 290 kilometrów. 2 grudnia Ministerstwo Obrony Narodowej po raz pierwszy zapewniło, że druga umowa wykonawcza na wyrzutnie Homar-K ma już zabezpieczone finansowanie.

Homar-K to potężne systemy artyleryjskie

W ramach umów w dostarczanie systemów Homar-K zaangażowany jest polski przemysł. W zakładach Huta Stalowa Wola wykonywany jest montaż wieloprowadnicowych wyrzutni dostarczonych z Korei na platformy polskiej produkcji Jelcz 8x8. Na ten moment w ramach pierwszej umowy wykonawczej do Polski dostarczono 54 moduły wyrzutni. W przyszłości produkcja modułów wyrzutni wieloprowadnicowych do systemów Homar-K ma odbywać się w Polsce.

Na początku października podpisana została umowa wykonawcza pomiędzy polską firmą WB Electronics z koreańską Hanwha Aerospace o stworzenie spółki joint-venture, której celem ma być rozwój i wytwarzanie amunicji do wyrzutni Homar-K w Polsce, konkretniej pocisku CGR-80. Obecnie trwają także prace nad umożliwieniem wyrzutni Homar-K wystrzeliwania rakiet niekierowanych 122 mm, wykorzystywanych w starych wyrzutniach polskiej armii m.in. BM-21 Grad.

Spolonizowane wyrzutnie K239 posiadają także systemy kierowania ogniem ZZKO (Zautomatyzowany Zestaw Kierowania Ogniem) TOPAZ, produkcji firmy WB Electronics. Obecnie w systemach Homar-K wyrzutnie są montowane na platformach 8x8 Jelcz P882.57 TS T45 K-MLRS. W przyszłości mogą je zastąpić platformy 3. generacji z niezależnym zawieszeniem jak Jelcz 8x8 883.57.

Słynne muzeum jest w złym stanie. Luwr wymaga remontuAFP