Szef Bigelow Aerospace uważa, że Kosmici przebywają na Ziemi

Robert Bigelow, założyciel i szef słynnej na cały świat firmy Bigelow Aerospace, dzięki której opracowywanym technologiom będą powstawały na orbicie Ziemi, Księżyca i Marsa nadmuchiwane moduły mieszkalne, uważa że Kosmici nie tylko regularnie odwiedzają naszą planetę...

Robert Bigelow, założyciel i szef słynnej na cały świat firmy Bigelow Aerospace, dzięki której opracowywanym technologiom będą powstawały na orbicie Ziemi, Księżyca i Marsa nadmuchiwane moduły mieszkalne, uważa że Kosmici nie tylko regularnie odwiedzają naszą planetę...

Robert Bigelow, założyciel i szef słynnej na cały świat firmy Bigelow Aerospace, dzięki której opracowywanym technologiom będą powstawały na orbicie Ziemi, Księżyca i Marsa nadmuchiwane moduły mieszkalne, uważa że Kosmici nie tylko regularnie odwiedzają naszą planetę, ale również na niej na co dzień mieszkają.

Oprócz prężnie rozwijanej przez niego działalności funkcjonującej w świecie komercyjnego przemysłu kosmicznego, miliarder jest też znanym badaczem UFO i poszukiwaczem obcych cywilizacji.

W wywiadzie dla NASA 360, Bigelow zdradził, że jest "absolutnie przekonany", że Obcy istnieją i regularnie odwiedzają Błękitną Planetę. Miliarder tłumaczy swoje stanowisko bardzo wnikliwymi badaniami prowadzonymi przez siebie i swoją grupę specjalistów od wielu lat oraz wydanymi na projektu grubymi milionami dolarów.

Reklama

Lara Logan z NASA, która prowadziła wywiad dla agencji, zapytała Bigelowa, czy nie obawia się, że takie oświadczenie może wywołać falę krytyki pod jego adresem i określenie go mianem szaleńca. Wizjoner odpowiedział, że w ogóle go nie obchodzi, co powiedzą ludzie i ten fakt w żaden sposób nie podważy wiedzy, jaką zgromadził na temat Obcych.

Bigelow odparł również, że jeśli chcemy mieć kontakt z kosmitami, to wcale nie musimy organizować wielkich misji kosmicznych i wypatrywać ich na odległych egzoplanetach, ponieważ oni są tuż pod naszym nosem, na Ziemi.

Nadmuchiwane moduły mieszkalne od Bigelow Aerospace.

Komentarze miliardera mimo wszystko wywołały sporo kontrowersji, a to ze względu na fakt jego niezwykle bliskiej współpracy z NASA i przyszłych planów kolonizacji Księżyca czy Marsa z pomocą technologii opracowanej przez jego inżynierów.

Przypomnijmy, że pod koniec 2016 roku przy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zaczął działać rozkładany innowacyjny moduł mieszkalny o nazwie Bigelow Expandable Activity Module (BEAM). Dzięki niemu było możliwe powiększenie kosmicznego domu o 16 metrów sześciennych, co jest dla astronautów na wagę złota.

Źródło: / Fot. NASA/BA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy