Szef giełdy BitInstant skazany na 2 lata

Charlie Shrem - szef zamkniętej już giełdy BTC BitInstant i jeden z członków zarządu Bitcoin Foundation, na początku bieżącego roku został aresztowany pod zarzutem prania brudnych pieniędzy z anonimowej giełdy Silk Road. Teraz usłyszał on wyrok - 2 lata więzienia.

Charlie Shrem - szef zamkniętej już giełdy BTC BitInstant i jeden z członków zarządu Bitcoin Foundation, na początku bieżącego roku został aresztowany pod zarzutem prania brudnych pieniędzy z anonimowej giełdy Silk Road. Teraz usłyszał on wyrok - 2 lata więzienia.

Charlie Shrem - szef zamkniętej już giełdy BTC BitInstant i jeden z członków zarządu Bitcoin Foundation, . Teraz usłyszał on wyrok - 2 lata więzienia.

FBI odkryło, że w porozumieniu z Robertem M. Faiellą, Shrem wyprał Bitcoiny o wartości ponad miliona dolarów pochodzące od użytkowników , na której można było kupić i sprzedać dosłownie wszystko - począwszy od broni i podręczników budowania bomb, przez narkotyki aż po nielegalną pornografię lub brudne pieniądze, a nawet nająć usługodawców - na przykład płatnego mordercę.

Reklama

Dokładny plan ich działania wyglądał tak: Faiella mówił swoim klientom gdzie mają wrzucać pieniądze, a następnie Shrem, z pomocą swojej giełdy przekazywał im odpowiednią ilość BitCoinów.

Prawnicy Shrema chcieli zrzucić to wszystko na młody wiek swojego klienta oraz na to, że za wszelką cenę chciał on promować BitCoin, natomiast prokurator podkreślał, że kierowała nim wyłącznie chęć zysku. We wrześniu Shrem przyznał się do winy, lecz próbował przekonać sędziego, że nie warto wtrącać go za kratki - w zamian obiecywał starać się o to, aby nikt nie próbował powtórzyć jego wyczynów.

Sąd jednak zdecydował, że lepiej będzie jeśli przypadek Shrema posłuży jako ostrzeżenie dla innych, którym podobne pomysły wpadną do głowy, i podkreślił, że nie był to jednorazowy wybryk nieodpowiedzialnego młodziana, lecz zaplanowana, zorganizowana akcja.

Razem z więzieniem sąd nakazał także przepadek 950 tysięcy dolarów uzyskanych przez Shrema w wyniku przestępczej działalności.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy