Uran i Neptun zaskakują naukowców. Planety mogą być czymś innym
Uran i Neptun to najodleglejsze planety w Układzie Słonecznym, które skrywają przed nami jeszcze wiele tajemnic. W tym związanych z ich wnętrzem. Dotychczas uważano je za lodowe olbrzymy, ale możliwe, że myślenie o tych światach ulegnie zmianie. Część astronomów proponuje nazwać je skalistymi olbrzymami.

Uran i Neptun to planety w Układzie Słonecznym, które wymagają jeszcze dogłębnego zbadania. Wiedza na ich temat nie jest tak duża, jak w przypadku Jowisza czy Saturna, które były monitorowane przez sondy NASA w ramach długoletnich misji. Uważa się, że dwa pierwsze światy to lodowe olbrzymy, ale może to ulec zmianie.
Lodowe olbrzymy Uran i Neptun to jednak inne planety?
Przez lata Uran i Neptun uważane były za lodowe olbrzymy ze względu na to, że modele wykazywały ich wewnętrzny skład na dużą zawartość mieszanin wody, amoniaku i innych lodów. Są to związki, które ulegają zamarzaniu w głębszym kosmosie, a pamiętajmy, że do tych planet nie dociera tak dużo światła, co do Ziemi.
Astronomowie zwracają jednak uwagę na fakt, że mamy zbyt małą ilość danych z Urana i Neptuna. To sprawia, że w rzeczywistości nie wiemy, jak dokładnie wygląda wnętrze tych planet. Te światy nie były dokładniej badane, a ostatnie dane pozyskane "z bliska" pochodzą z przelotu sondy Voyager 2, co miało miejsce kilkadziesiąt lat temu.

Naukowcy postanowili stworzyć nowe modele na podstawie wiedzy z zakresu formowania się planet w Układzie Słonecznym i wybrane z nich dały inne wyniki. Zawartość wody w składzie tych światów może być bardzo różna, ale mogą tam występować także liczne skały. Dlatego zaproponowano, aby nazwać je "skalistymi olbrzymami", a nie lodowymi.
Uran i Neptun to najodleglejsze planety Układu Słonecznego
Chcąc lepiej poznać te światy należałoby zbudować dedykowane sondy kosmiczne, które następnie zostałyby tam wysłane. Nie jest to jednak proste zadanie. Uran i Neptun znajdują się znacznie dalej niż Jowisz czy Saturn.
Dla przykładu Uran znajduje się średnio 19,2 jednostki astronomicznej od Słońca, czyli tyle razy dalej niż Ziemia. Neptun jest jeszcze dalej, bo orbituje średnio w odległości 30 jednostek astronomicznych, czyli prawie 4,5 mld km.
NASA rozważa dokładniejsze zbadanie obu tych światów, ale konkretów na razie nie ma. Powstał koncept misji związanej z sondą mającą polecieć w kierunku Neptuna, która przy okazji zbadałaby jego księżyc, w tym przede wszystkim Trytona. Podobne plany mają Chińczycy, ale są to projekty planowane na przyszłą dekadę.










