Sztuczna inteligencja zastąpi dziennikarzy

Ciężkie czasy nadchodzą dla dziennikarzy i jakości informacji, które dostępne są w globalnej sieci. Otóż holenderski rząd zlecił uniwersytetowi w Tilburgu oraz uniwersytetowi Fontys, przygotowanie algorytmu, który zastąpi przedstawicieli tego niegdyś szacownego zawodu...

Ciężkie czasy nadchodzą dla dziennikarzy i jakości informacji, które dostępne są w globalnej sieci. Otóż holenderski rząd zlecił uniwersytetowi w Tilburgu oraz uniwersytetowi Fontys, przygotowanie algorytmu, który zastąpi przedstawicieli tego niegdyś szacownego zawodu...

Ciężkie czasy nadchodzą dla dziennikarzy i jakości informacji, które dostępne są w globalnej sieci. Otóż holenderski rząd zlecił uniwersytetowi w Tilburgu oraz uniwersytetowi Fontys, przygotowanie algorytmu, który zastąpi przedstawicieli tego niegdyś szacownego zawodu.

Chodzi tutaj szczególnie o redakcję wiadomości, która mogłaby się odbywać bez udziału dziennikarzy. Co ciekawe, kontrowersyjny pomysł wspiera zarząd telewizji RTL, agencji prasowej ANP i gazety De Telegraaf.

Jednak holenderscy dziennikarze nie są zadowoleni z takiego obrotu sprawy, gdyż jak mówią, prawdziwi dziennikarze w erze Internetu i tak cienko przędą, a jakość wiadomości mocno się pogorszyła, a teraz może być jeszcze gorzej.

Reklama

Jeśli do tego dodamy jeszcze fakt stworzenia takiego algorytmu, tylko po to, by ograniczyć koszty w redakcjach, czyli też zwolnień wśród dziennikarzy, to przyszłość tego fachu nie rysuje się w różowych barwach.

Naukowcy dostali od rządu prawie 700 tysięcy euro na próbę zautomatyzowania każdego aspektu dziennikarstwa, jaki tylko będzie możliwy.

Oczywiście algorytm może świetnie sprawdzić się przy redakcji informacji sportowych czy ekonomicznych.  Jednak w tematach, w których potrzebna jest analiza czy ocena moralna, dziennikarz jest niezbędny do przekazania informacji jak najbardziej rzetelnie.

Jeśli zachowamy ten kanon, to będzie dobrze, a jeśli nie, to staniemy przed jednym z projektów, które mają na celu stworzenie algorytmów kreujących zupełnie inną wizję rzeczywistości, niż jest naprawdę, bo ta zwyczajnie może być dla kogoś niewygodna.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy