Tak będzie wyglądała Ziemia w 2050 roku

Futurolodzy, naukowcy i artyści połączyli siły i stworzyli niesamowity projekt obrazujący przyszłość rozwoju naszej cywilizacji. Jak będzie wyglądała nasza codzienność w roku 2050? Inteligentne ubrania będą nakładane w formie nano-spray'u, ludzie będą kochali się z robotami...

Futurolodzy, naukowcy i artyści połączyli siły i stworzyli niesamowity projekt obrazujący przyszłość rozwoju naszej cywilizacji. Jak będzie wyglądała nasza codzienność w roku 2050?

Inteligentne ubrania będą nakładane w formie nano-spray'u, ludzie będą kochali się z robotami, a większość z nas będzie spędzała czas wolny w specjalnych dzielnicach, w których można publicznie palić trawkę, pić alkohol, rzucać śmieci na ulicę i strzelać do robotów.

Miasta wypełnią się wieżowcami wysokimi na kilkadziesiąt kilometrów, nasze mieszkania będą mobilne, a transport miejski będzie oparty na autonomicznych taksówkach.

Ludzie będą stawali się cyborgami i połączy nas wszystkich bezprzewodowa sieć, dzięki której będziemy mogli komunikować się ze sobą z niesamowitą prędkością.

Nasze domy czy mieszkania będą spełniały wiele funkcji, dostosowując się do naszych aktualnych wymagań i potrzeb. Jeśli będziemy chcieli spać, to zmieni się w idealną sypialnię, a jak trochę poćwiczyć, to znajdziemy się w najlepszej siłowi na świecie.

Zostanie zbudowany również wieżowiec o wysokości 50 kilometrów. Będzie on wyposażony w sieć do łapania i unieruchomienia planetoid. W ten sposób nasza cywilizacja będzie rozwijała kosmiczne górnictwo i ściągała zasoby na Ziemię z ciał niebieskich przemierzających kosmos.

Praktycznie cała ludzka interakcja z otoczeniem będzie spersonalizowana pod każdego człowieka. W ten sposób każdy z nas będzie mógł żyć w takim świecie, jaki sobie sam zaprojektuje.

Tak, to prawda, wszystko to brzmi trochę jak rodem wyciągnięte ze świata sci-fi i nie mające nic wspólnego z rzeczywistością, ale mimo wszystko zobaczcie te wszystkie wizje i pomyślcie nad naszą przyszłością... ().

Źródło: / Fot. Kaspersky Lab

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas