Tak nie powinno się kręcić scen ze zwierzętami
Już w lutym na ekrany kin wejść ma familijny film Był sobie pies (A Dog's Purpose) będący adaptacją bestsellerowej książki W. Bruce'a Camerona realizowany przez doskonałego reżysera Lasse Hallstroma. Gotowy hit? Wszystko na to wskazywało dopóki nie wyciekło nagranie z planu pokazujące dość kontrowersyjne traktowanie zwierząt przez ekipę filmową. Ostrzegamy - wideo raczej dla widzów o mocnych nerwach.
Już w lutym na ekrany kin wejść ma familijny film Był sobie pies (A Dog's Purpose) będący adaptacją bestsellerowej książki W. Bruce'a Camerona realizowany przez doskonałego reżysera Lasse Hallstroma. Gotowy hit? Wszystko na to wskazywało dopóki nie wyciekło nagranie z planu pokazujące dość kontrowersyjne traktowanie zwierząt przez ekipę filmową. Ostrzegamy - wideo raczej dla widzów o mocnych nerwach.
Nagranie udostępnione przez plotkarski serwis TMZ wykonane miało być przez jedną z osób obecnych w trakcie kręcenia jednej ze scen filmu, w której policyjny pies ratuje dziewczynkę z rzeki. Tak się jednak złożyło, że psi kaskader był po prostu zbyt wystraszony scenografii jaką była instalacja mająca symulować (chyba nieco zbyt dobrze) spienioną rzekę. Trener psa ani ekipa filmowa nie wykazali się tutaj pozwalając zwierzęciu niemal utonąć. W tym miejscu ponownie ostrzegamy, poniższe wideo jest dość poruszające:
Cóż - nie wiemy jak wyciek sceny wpłynie na odbiór filmu, który miał być miłym, wzruszającym obrazem dla całej rodziny, wydaje się nam jednak, że tak nie powinno się traktować zwierząt. Być może zatem po raz kolejny powinna zostać otwarta dyskusja na temat kręcenia scen z ich udziałem.
Całej sprawie (w tym reszcie produkcji tego filmu) przyjrzeć ma się organizacja American Humane, która już teraz skomentowała, że zdjęcia powinny zostać zatrzymane w momencie gdy pies nie chciał wejść do wody - powinna zostać podjęta próba z innym zwierzakiem lub zmiana scenografii na bezpieczniejszą.
Zdj.: screenshot YouTube