Tak obrabia się zdjęcia kosmosu

Zdjęcia pochodzące z teleskopów muszą być obrabiane tak aby surowe dane na czarno-białym obrazie przekształciły się w piękne, kolorowe fotografie, które później oglądamy zachwycając się pięknem wszechświata. Adobe postanowiło przybliżyć nam nieco ten proces.

Zdjęcia pochodzące z teleskopów muszą być obrabiane tak aby surowe dane na czarno-białym obrazie przekształciły się w piękne, kolorowe fotografie, które później oglądamy zachwycając się pięknem wszechświata. Adobe postanowiło przybliżyć nam nieco ten proces.

Obrazy te obrabiane są przez astronomów, którzy muszą wykorzystać swoją wiedzę aby zinterpretować te dane, wyrzucić z obrazu wszystkie artefakty (uważając, aby przypadkiem nie wyrzucić czegoś co naprawdę tam widać) i pokolorować go tak aby idealnie oddawał rzeczywistość. Jedną z takich osób jest Robert Hurt pracujący w Caltech Infrared Processing and Analysis Center. To właśnie dzięki niemu możemy zobaczyć to czego nie widać gołym okiem, nie tylko ze względu na ogromną odległość, ale także na to, że nasze oko nie jest w stanie wychwycić światła podczerwonego.

W praktyce wygląda to tak, że bierze on dane z teleskopu, a następnie dokłada warstwę czerwoną, zieloną i niebieską w Photoshopie, jednocześnie dbając o to aby wszędzie był odpowiedni kontrast. Czasem podpiera się on przy tym zdjęciami tego samego regionu (jeśli takowe są dostępne) wykonanymi w zakresie światła widzialnego.

Poniżej możecie zobaczyć jak to wygląda w praktyce na przykładzie Wielkiej Mgławicy w Orionie:

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas