Tajemniczy pochówek gipsowy w rzymskiej Brytanii. Kto zostawił odciski palców?
Archeolodzy badają tajemniczą praktykę pogrzebową w starożytnej rzymskiej Brytanii w ramach projektu "Seeing the Dead". Ciała przygotowywane do pochówku były pokrywane specjalną pastą gipsową. Wcześniej zakładano, że masę raczej wlewano do trumny, lecz niedawno odkryto w niej odciski palców sprzed 1700-1800 lat, co sugeruje ręczne nakładanie. Co dokładnie działo się w okolicach Yorkshire w czasach Cesarstwa Rzymskiego?

Spis treści:
- Zobaczyć Zmarłych. Rzymskie pochówki gipsowe w starożytnej Brytanii
- Naukowcy odkryli nieznany wcześniej element rytuału pochówkowego
- Tanatopraktor lub członek rodziny. Czyje palce odcisnęły się w gipsie?
Zobaczyć Zmarłych. Rzymskie pochówki gipsowe w starożytnej Brytanii
Badacze z University of York w ramach projektu "Seeing the Dead" (ang. "Zobaczyć Zmarłych") badają starożytne pochówki gipsowe z czasów Cesarstwa Rzymskiego w okolicach Yorkshire. Ta zapomniana praktyka funeralna, rozpowszechniona na tych terenach w III-IV w. n.e., wykorzystywała płynny gips do pokrywania ciał zmarłych - dorosłych i dzieci - przed złożeniem ich do kamiennych lub ołowianych trumien.
Jak wyjaśniają członkowie projektu, ten specyficzny element rytuału pochówku wykonywano tuż przed zamknięciem wieka trumny i złożeniu jej w ziemi. Gips wysychał i twardniał wewnątrz trumny, tworząc jak gdyby trójwymiarową formę odlewniczą zmarłego, dzięki czemu współcześni badacze mogą odtworzyć ich wizerunki oraz fakturę ich odzieży.
Substancja służąca do smarowania zwłok powstawała prawdopodobnie poprzez nagrzanie sproszkowanego gipsu do temperatury ok. 150-200 °C, a następnie jego zmieszanie z wodą do uzyskania dość płynnej, lepkiej konsystencji. Wcześniej zakładano, że ta mieszanka być może była po prostu wlewana do trumny. Nowe odkrycia naukowców dowodzą jednak czegoś innego.
Naukowcy odkryli nieznany wcześniej element rytuału pochówkowego
Ostatnie badania pochówków gipsowych doprowadziły do odkrycia odcisków palców w zachowanym materiale. Ku zaskoczeniu naukowców okazało się, że niektóre mieszanki wcale nie były mocno rozcieńczone, lecz raczej miały konsystencję miękkiej pasty, którą można było nakładać ręcznie na zwłoki.
Zwłoki, odziane i owinięte w całuny, były smarowane ręcznie, przez co dawni mieszkańcy Brytanii (a dzisiejszej Wielkiej Brytanii) zostawili w zaschniętym gipsie odciski palców nawet 1700-1800 lat temu.
"Wskazujące na to dowody stanowi spektakularne odkrycie śladów i odcisków palców w stwardniałym gipsie z pochówku dorosłego mężczyzny i kobiety w Yorku, co wskazuje, że ktoś 1700 lat temu wprowadził wilgotną i plastyczną masę gipsową do trumny i uklepał ją lub wygładził ręcznie na zwłokach. Nawet odciski koniuszka jednego z palców są wyraźnie widoczne" - relacjonują brytyjscy naukowcy.
Tanatopraktor lub członek rodziny. Czyje palce odcisnęły się w gipsie?
Co jeszcze mówią nam te nowe dane? Zdaniem archeologów z projektu "Seeing the Dead" owe wyjątkowe ślady dłoni i odciski palców oferują nowe spojrzenie na charakter oraz ewolucję rzymskich rytuałów pogrzebowych. Dostrzegają oni również wyraz "bardzo bliskiego, osobistego kontaktu między zmarłym a ostatnią żywą osobą, z którą wchodzi w kontakt w czasie pochówku".
Co dalej? Choć wyżej opisane odkrycie uznawane jest za spektakularne, to eksperci wciąż nie wiedzą wszystkiego. Starają się znaleźć odpowiedź na pytanie, czy osoby, które ręcznie nakładały gips na zwłoki, były spokrewnione ze zmarłymi, czy może raczej świadczyły takie usługi profesjonalnie - jak dzisiejsi tanatopraktorzy. Naukowcy będą też starali się zbadać ewentualne próbki DNA zachowane w odciskach, aby ustalić, kto mógł zostawić te ślady.
Wspomniany fragment odlewu gipsowego znajduje się w kolekcji York Museums Trust (YORYM : 2010.1219).










