Tak słyszy świat nietoperz

Niestety (albo i stety, bo bylibyśmy cały czas bombardowani kakofonią) nasz słuch nie jest doskonałym zmysłem - odbieramy dźwięki w wąskim zakresie 20Hz do 20kHz. Ale cały czas otaczają nas ultra i infradźwięki - emitują i odbierają je nietoperze, wieloryby porozumiewają się z ich pomocą, a generuje je nawet woda płynąca wewnątrz lodowców. Teraz możemy je usłyszeć także i my.

Niestety (albo i stety, bo bylibyśmy cały czas bombardowani kakofonią) nasz słuch nie jest doskonałym zmysłem - odbieramy dźwięki w wąskim zakresie 20Hz do 20kHz. Ale cały czas otaczają nas ultra i infradźwięki - emitują i odbierają je nietoperze, wieloryby porozumiewają się z ich pomocą, a generuje je nawet woda płynąca wewnątrz lodowców. Teraz możemy je usłyszeć także i my.

Niestety (albo i stety, bo bylibyśmy cały czas bombardowani kakofonią) nasz słuch nie jest doskonałym zmysłem - odbieramy dźwięki w wąskim zakresie 20Hz do 20kHz. Ale cały czas otaczają nas ultra i infradźwięki - emitują i odbierają je nietoperze, wieloryby porozumiewają się z ich pomocą, a generuje je nawet woda płynąca wewnątrz lodowców. Teraz możemy je usłyszeć także i my.

Artystka Jana Winderen stworzyła pełny, 40-minutowy album zatytułowany Out of Range, który wykorzystuje właśnie wszystkie dźwięki, których normalnie nie jesteśmy w stanie usłyszeć. Wykorzystała ona sprzęt, który normalnie używany jest przez biologów do rejestrowania odgłosów nietoperzy. Zmieniła ona częstotliwość każdego z dźwięków tak aby były one słyszalne dla ludzkiego ucha, a następnie zmiksowała z innymi ciekawymi odgłosami.

Reklama

Efekt to bardzo odprężający i zarazem hipnotyzujący album, którego w całości możecie posłuchać poniżej:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy