Tak Sony chce podbić rynek smartfonów

Sony podczas swojej konferencji na targach Mobile World Congress skupiło się na rodzinie Xperia NXT. W jej skład wchodzą trzy smartfony - Xperia U, Xperia P (oznaczenie kodowe Nyphon) oraz Xperia S (znana wcześniej pod oznaczeniem kodowym Nozomi). Trzeba przyznać, że tym razem Japończycy wytoczyli ciężkie działa, bo sprzęt wygląda zjawiskowo, a sprzętowo każdy z modeli w niczym nie ustępuje konkurencji.

Sony podczas swojej konferencji na targach Mobile World Congress skupiło się na rodzinie Xperia NXT. W jej skład wchodzą trzy smartfony - Xperia U, Xperia P (oznaczenie kodowe Nyphon) oraz Xperia S (znana wcześniej pod oznaczeniem kodowym Nozomi). Trzeba przyznać, że tym razem Japończycy wytoczyli ciężkie działa, bo sprzęt wygląda zjawiskowo, a sprzętowo każdy z modeli w niczym nie ustępuje konkurencji.

Sony podczas swojej konferencji na targach Mobile World Congress skupiło się na rodzinie Xperia NXT. W jej skład wchodzą trzy smartfony - , Xperia P (oznaczenie kodowe Nyphon) oraz (znana wcześniej pod oznaczeniem kodowym Nozomi). Trzeba przyznać, że tym razem Japończycy wytoczyli ciężkie działa, bo sprzęt wygląda zjawiskowo, a sprzętowo każdy z modeli w niczym nie ustępuje konkurencji.

Zgodnie z wcześniejszymi przeciekami Xperia U - najmniejszy przedstawiciel serii NXT - ma posiadać 3.5 calowy ekran Reality Display, dwurdzeniowy procesor taktowany zegarem 1GHz i aparatem o matrycy 5 megapikseli. Do tego na starcie Android w wersji Gingerbread (2.3), jednak zapowiedziano już aktualizację do ICS-a. Telefon ma trafić na półki w drugim kwartale roku. Co ciekawe - będzie on dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych - lecz dolny panel jest wymienny i Sony ma oferować całą gamę kolorów, tak aby każdy mógł dostosować urządzenie do swojego gustu. Dodatkową opcją personalizacji ma być to, że poziomy pasek będący w zasadzie diodą wyświetlającą powiadomienia może świecić w pięciu różnych kolorach.

Reklama

Drugi, nieco większy smartfon to Xperia P. Na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że należy on do tej samej rodziny, gdyż stylistycznie przedstawia się niemal identycznie jak U oraz S z tą różnicą, że jego obudowa została wykonana w całości z aluminium. Został on wyposażony w 4-calowy ekran LCD WhiteMagic - który ma według zapewnień producenta zapewniać o wiele lepszą widoczność nawet w słoneczny dzień (i - tak faktycznie jest - ponoć obraz wyświetla pięknie) o rozdzielczości 960 na 540 pikseli. Do tego dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1GHz, 16GB wbudowanej pamięci na dane, aparat o matrycy 8 megapikseli z flashem LED i bateria o pojemności 1305 mAh. Również jak Xperia U będzie on początkowo miał na pokładzie Androida 2.3. Do niego producent przygotował też stację dokującą nazwaną SmartDock, dzięki której można będzie z łatwością połączyć smartfona z telewizorem, a jeśli posiadamy dodatkowo klawiaturę i mysz, będziemy mogli z nich korzystać obsługując urządzenie. Sony określa to mianem "doświadczenia pełnoprawnego komputera PC".

Xperia S, którą mogliśmy poznać już nieco wcześniej ma właśnie trafiać do sklepów. W smartfonie nic nie zmieniono, czyli znajdziemy tam dwurdzeniowy procesor taktowany zegarem 1.5GHz, 1GB pamięci RAM, 4.3-calowy ekran dotykowy o rozdzielczości 1280 na 720 pikseli, aparat z matrycą o rozdzielczości 12 megapikseli i Android 2.3 (z zapowiedzianą aktualizacją do ICS).

Sony zapowiedziało także, że powinniśmy spodziewać się już latem. Wygląda więc na to, że (oczywiście jeśli ceny będą w granicach rozsądku) Sony po porzuceniu Ericssona może wyrosnąć na dużą siłę na rynku smartfonów.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy