Tak wygląda budowa "latającego spodka" Apple

Nowy kampus firmy Apple, który ma się mieścić w kalifornijskim Cupertino jest jednym z ostatnich wielkich snów jednego z założycieli tej firmy, nieżyjącego już Steve'a Jobsa. Pracę nad "latającym spodkiem" idą pełną parą, a tak wygląda plac tej gigantycznej budowy widziany z lotu ptaka.

Nowy kampus firmy Apple, który ma się mieścić w kalifornijskim Cupertino jest jednym z ostatnich wielkich snów jednego z założycieli tej firmy, nieżyjącego już Steve'a Jobsa. Pracę nad "latającym spodkiem" idą pełną parą, a tak wygląda plac tej gigantycznej budowy widziany z lotu ptaka.

Nowy kampus firmy Apple, który ma się mieścić w kalifornijskim Cupertino jest jednym z ostatnich wielkich snów jednego z założycieli tej firmy, nieżyjącego już Steve'a Jobsa. Pracę nad "latającym spodkiem" idą pełną parą, a tak wygląda plac tej gigantycznej budowy widziany z lotu ptaka.

Oficjalnie budynek nosił będzie nazwę Campus 2. Ma on mieć ponad półtora kilometra obwodu, a miejsce na jego postawienie Apple musiało wykupić od innych, nie mniej znanych sąsiadów takich jak na przykład HP. Nic dziwnego, że praca na budowie idzie pełną parą - oficjalne otwarcie planowane jest już bowiem na przyszły rok.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy