Tak wygląda policja w Tajlandii

Może się wydawać, że to scenariusz jakiegoś filmu komediowego, ale nic z tych rzeczy, bo to najprawdziwsza historia. W tajskiej policji zaczęły służyć małpy.

Może się wydawać, że to scenariusz jakiegoś filmu komediowego, ale nic z tych rzeczy, bo to najprawdziwsza historia. W tajskiej policji zaczęły służyć małpy.

Może się wydawać, że to scenariusz jakiegoś filmu komediowego, ale nic z tych rzeczy, bo to najprawdziwsza historia. W tajskiej policji zaczęły służyć małpy.

Jedna z nich o imieniu Santisuk, wstąpiła do policji, po tym jak została poważnie poturbowana i wiele miesięcy przeleżała w lokalnej klinice.

Jak mówią władze, małpia policja ma na celu złagodzenie napięć między innymi na przejściach granicznych, gdzie dochodzi do starć między muzułmańskimi separatystami i społecznościami buddyjskimi. Jak dotąd małpi oficerzy są przyjmowani z wielkim entuzjazmem lokalnej społeczności.

Reklama

Policja poinformowała, że poszukuje kolejnych małp, które mogłyby zasilić jej szeregi. Policjanci twierdzą, że małpki są traktowane w należyty sposób i nie dzieje się im żadna krzywda.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy