Telefon bezpośrednio do mózgu

Technologia obecnie znajduje się w takim punkcie, że już naprawdę niewiele dzieli ją od wizji z literatury spod szyldu cyberpunk, a jednym z istniejących rozwiązań wyglądających niczym żywcem wyjęte z książek Gibsona jest możliwość połączenia telefonicznego bezpośrednio z mózgiem.

Technologia obecnie znajduje się w takim punkcie, że już naprawdę niewiele dzieli ją od wizji z literatury spod szyldu cyberpunk, a jednym z istniejących rozwiązań wyglądających niczym żywcem wyjęte z książek Gibsona jest możliwość połączenia telefonicznego bezpośrednio z mózgiem.

Jest to możliwe dzięki firmie Cochlear, która zajmuje się produkcją implantów ślimakowych, które oferują możliwość transmisji dźwięku bezpośredni do nerwu ślimakowego, z pominięciem całego naszego naturalnego systemu tłumaczącego dźwięki w impulsy elektryczne, czyli ucha.

Technologia ta jest dostępna już od paru lat - choć stosuje się ją tylko u ludzi, którzy mają bardzo poważny niedosłuch - a ostatnio udało się dokonać tu kolejnego przełomu. Ostatnia generacja implantów firmy Cochlear, która ma na rynku konsumenckim pojawić za parę tygodni, może współpracować z iPhonem, co oznacza, że ich posiadacze mogą odbierać połączenia telefoniczne, bezpośrednio w mózgu.

Brzmi jak science-fiction? A technologia ta bardzo szybko się rozwija, i co pokazują choćby najnowsze słuchawki od Google, dające możliwość tłumaczenia na żywo słyszanego tekstu, interfejsy tego typu będą prawdopodobnie już niedługo nie tylko przywracać funkcję organizmu tym, którzy je utracili, lecz będą zwiększać nasze możliwości.

Źródło: , Zdj.: PD

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas