Tesla ulepszy Autopilota, bo... ludzie to idioci

W ubiegłym miesiącu Tesla wypuściła nowe oprogramowanie do swoich rewelacyjnych elektrycznych samochodów, które wprowadza w Modelu S prawie autonomiczne funkcje. Niestety, natychmiast użytkownicy tych pojazdów zaczęli nagrywać i zgłaszać problemy...

W ubiegłym miesiącu Tesla wypuściła nowe oprogramowanie do swoich rewelacyjnych elektrycznych samochodów, które wprowadza w Modelu S prawie autonomiczne funkcje. Niestety, natychmiast użytkownicy tych pojazdów zaczęli nagrywać i zgłaszać problemy...

W ubiegłym miesiącu Tesla wypuściła nowe oprogramowanie do swoich rewelacyjnych elektrycznych samochodów, które wprowadza w Modelu S prawie autonomiczne funkcje.

Niestety, natychmiast użytkownicy tych pojazdów zaczęli nagrywać i zgłaszać problemy, które okazują się tak groźne, że niektóre z nich mogły doprowadzić do potwornych wypadków.

Autopilot jest w stanie utrzymać samochód w pasach ruchu i przeprowadzić manewr wyprzedzenia innego pojazdu. System na żywo śledzi i uczy się również zachowania kierowcy oraz innych użytkowników dróg.

Reklama

Oczywiście system wciąż jest w fazie beta, a inżynierowie z firmy Tesla pracują nad jego udoskonaleniem. Jednak jeśli szybko nie rozwiążą tego problemu, może być nieciekawie.

Elon Musk wreszcie zabrał głos w tej sprawie i powiedział jasno "Autopilot zostanie zmodyfikowany, bo ludzie to idioci".

No cóż, ma rację, gdyż posiadacze Modelu S wielokrotnie byli informowani, że system przeznaczony jest do jazdy na autostradach, a w trakcie jego działania obie dłonie powinny znajdować się na kierownicy po to, aby w sytuacjach zagrożenia szybko przejąć kontrolę nad pojazdem.

Inżynierowie Tesli już pracują nad aktualizacją do Autopilota, która wprowadzi właśnie przymus trzymania dłoni na kierownicy. Musk, pomimo pojawiających się problemów, utrzymuje że jego pojazdy będą w pełni autonomiczne już za 3 lata. 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy