Testy eksperymentalnej szczepionki na Ebolę

Wszystko zaczęło się w 1976 roku, gdy dyrektor jednej ze szkół w Zairze zakupił na bazarze zarażone Ebolą zwierzę, a następnie je obrobił i zjadł. Krótko po tym trafił do szpitala z wysoką gorączką. Pracownicy szpitala nawet nie wiedzieli, z jak potwornym wirusem mają do czynienia.

Wszystko zaczęło się w 1976 roku, gdy dyrektor jednej ze szkół w Zairze zakupił na bazarze zarażone Ebolą zwierzę, a następnie je obrobił i zjadł. Krótko po tym trafił do szpitala z wysoką gorączką. Pracownicy szpitala nawet nie wiedzieli, z jak potwornym wirusem mają do czynienia.

Z powodu bardzo kiepskich warunków sanitarnych, które wówczas panowały w szpitalu, Ebola rozprzestrzeniała się z niesamowitą szybkością, zabijając prawie wszystkich pracowników ośrodka medycznego. Od tego pamiętnego wydarzenia, epidemia Eboli wybuchała jeszcze 10 razy, przy tym zabijając w sumie ponad 2000 osób (na 3140 przypadków), w różnych częściach Afryki.

Po prawie 4 dekadach od czasu pojawienia się pierwszych przypadków zarażenia wirusem wywołującym gorączkę krwotoczną Ebola, nie opracowano na nią skutecznej szczepionki, która ograniczyłaby lub całkowicie zlikwidowała skutki jej działalności.

Epidemie wirusa Ebola

Aktualnie trwająca, nowa, najbardziej zjadliwa w historii odmiana Eboli, opanowała już Sierra Leone, Nigerię, Liberię i Gwineę. Najświeższe dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) mówią o 1300 osobach zakażonych i 730 zmarłych.

Organizacja poinformowała właśnie, że powołany przez nią międzynarodowy zespół naukowców pracuje intensywnie nad skuteczną szczepionką na nową odmianę wirusa. Według zapewnień ekspertów, jej testy mają rozpocząć się w połowie września bieżącego roku.

Przypomnijmy, że w ubiegłą sobotę do Szpitala Uniwersyteckiego w Atlancie, drogą lotniczą wprost z Afryki, trafił jeden z amerykańskich lekarzy, który zaraził się wirusem w trakcie pracy w jednym ze szpitali przyjmujących chorych na Ebolę.

Rozprzestrzenianie się wirusa

Rząd USA, w najbliższych tygodniach, wyśle także do Afryki aż 50 naukowców pracujących dla Amerykańskiego Centrum Zwalczania i Prewencji Chorób (CDC), których zadaniem będzie wypracowanie systemu umożliwiającego opanowanie epidemii.

Pomimo tego, że specjaliści zapewniają, że wirus nie przeniesie się do Europy, w tym także do Polski, zagrożenie i tak wydaje się ogromne, zwłaszcza, że jest to najbardziej zjadliwa jego odmiana w historii.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas