Testy samochodów przed wspinaczką na Pikes Peak

Im bliżej do rozpoczęcia wspinaczki na Pikes Peak tym coraz więcej zespołów ujawnia i testuje swoje maszyny, którymi zamierzają powalczyć o wysokie miejsca w stawce. Esencją tej imprezy jest udział w niej nie tylko samochodów z fabrycznych teamów, ale także konstruowanych przez prawdziwych pasjonatów.

Im bliżej do rozpoczęcia wspinaczki na Pikes Peak tym coraz więcej zespołów ujawnia i testuje swoje maszyny, którymi zamierzają powalczyć o wysokie miejsca w stawce. Esencją tej imprezy jest udział w niej nie tylko samochodów z fabrycznych teamów, ale także konstruowanych przez prawdziwych pasjonatów.

Pierwszy z nich to Paul Dallenbach, który wystartuje w tym roku w klasie unlimited samochodem o mocy 1307 KM. Jest on jednym z tych szczęśliwców, którzy swoją maszynę mogą testować dokładnie na trasie wyścigu, sprawdzając jak auto spisuje się na asfalcie, szutrze i na dużych wysokościach gdzie do silnika dociera coraz mniej powietrza.

Inną równie ciekawą konstrukcją jest auto RZR-X stworzone pod okiem Douga Siddensa, Jest to pojazd znacznie słabszy niż bolid prezentowany powyżej, bo dysponuje jedynie ok. 300 KM, które zapewnia silnik pochodzący ze skutera śnieżnego Yamahy. Ten pojazd również miał okazje wziąć udział w testach na Pikes Peak

Swoje plany dotyczące udziału w amerykańskiej imprezie jako jedna z pierwszych zapowiedziała Dacia z modelem Duster. Samochód ten również przechodzi intensywne próby, w których sprawdzane są wyważenie, trakcja i możliwości auta. Mimo "tylko" 850 KM wykrzesanych z silnika Nissana GT-R auto ma spore szanse może nie na zwycięstwo, ale na dobrą lokatę w czubie tabeli.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas