TiGr - tytanem w złodzieja

Wszyscy posiadacze rowerów zmagają się z tym samym problemem - złodziejami. W końcu nikt nie chce, żeby kupione przez za ciężkie pieniądze dwukołowe cudeńko trafiło w ręce miłośników cudzej własności. Obecnie najskuteczniejsze są zapięcia typu U-lock, jednak mają one poważny minus - rozmiar i wagę. Z tą bolączką ma sobie poradzić tytanowy TiGr.

Wszyscy posiadacze rowerów zmagają się z tym samym problemem - złodziejami. W końcu nikt nie chce, żeby kupione przez za ciężkie pieniądze dwukołowe cudeńko trafiło w ręce miłośników cudzej własności. Obecnie najskuteczniejsze są zapięcia typu U-lock, jednak mają one poważny minus - rozmiar i wagę. Z tą bolączką ma sobie poradzić tytanowy TiGr.

Wszyscy posiadacze rowerów zmagają się z tym samym problemem - złodziejami. W końcu nikt nie chce, żeby kupione przez za ciężkie pieniądze dwukołowe cudeńko trafiło w ręce miłośników cudzej własności. Obecnie najskuteczniejsze są zapięcia typu U-lock, jednak mają one poważny minus - rozmiar i wagę. Z tą bolączką ma sobie poradzić tytanowy TiGr.

Zapięcie to zostało dokładnie przemyślane. Unikalna konstrukcja i zastosowane materiały pozwalają zachować kompaktowe rozmiary oraz niską wagę (około 1/3 tego ile waży przeciętny U-lock), dając jednocześnie bardzo dużą wytrzymałość na przecinanie i piłowanie.

Reklama

Projekt znaleźć można na , gdzie jego autor zbiera fundusze na rozpoczęcie masowej produkcji i z tego co widać do tej pory - najprawdopodobniej mu się to uda. Ciekawi jesteśmy ile będzie kosztował finalny produkt, bo jeśli nie będą to jakieś kosmiczne pieniądze - wydaje się on bardzo interesujący.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy