Tornado Attack na aukcji

Co chwilę docierają do nas informację o morderczych huraganach w Stanach Zjednoczonych. Być może dlatego przeglądając jeden z serwisów aukcyjnych można natknąć się na słynny pojazd, który pozwala przetrwać uderzenie żywiołu.

Co chwilę docierają do nas informację o morderczych huraganach w Stanach Zjednoczonych. Być może dlatego przeglądając jeden z serwisów aukcyjnych można natknąć się na słynny pojazd, który pozwala przetrwać uderzenie żywiołu.

Co chwilę docierają do nas informację o morderczych huraganach w Stanach Zjednoczonych. Być może dlatego przeglądając jeden z serwisów aukcyjnych można natknąć się na słynny pojazd, który pozwala przetrwać uderzenie żywiołu.

O Tornado Attack zrobiło się głośno po tym jak w 2004 roku kierowca Steve Green jako pierwszy celowo wjechał nim do wnętrza szalejącego huraganu. Jednak opancerzony samochód ma zupełnie inne, sportowe korzenie. Pierwotnym przeznaczeniem terenowego auta zbudowanego przez firmę Jeep, był udział w słynnym rajdzie Baja Kalifornia. Po pięciu latach przygotowań samochód z ekstremalnie sportowego przekształcił się w bestię zdolną do przetrwania jednego z najbardziej śmiercionośnych żywiołów.

Reklama

Pozwala na to wytrzymała konstrukcja, która przypominać może pojazd wojskowy. Auto pokryte zostało panelami ze stali, warstwą poliuretanu, czy kuloodpornymi trzywarstwowymi szybami i osłonami kół. Na szybką ewakuację w razie problemów pozwala potężny silnik V8 dysponujący mocą 700 KM. Samochód wyposażony jest także w aparaturę pomiarową rejestrującą szereg danych gromadzonych we wnętrzu huraganu. Ciekawostkę stanowi także układ hydrauliczny, który pozwala położyć się na brzuchy, co uniemożliwia porwanie łowcy tornad przez silny wiatr.

Właściciel pojazdu liczy na osiągnięcie ceny około 100 000 dolarów.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy