Trinity - przenośna turbina wiatrowa

Żyjemy w erze mobilnej, a nasze komórki ze zwykłych telefonów stały się miniaturowymi komputerami. Niestety technologia baterii nadal tkwi w erze prehistorycznej (czyli gdzieś w okolicach Nokii 3310), a zatem trzeba sobie radzić na inne sposoby. Jednym z nich może być zaproponowana właśnie na Kickstarterze przenośna turbina wiatrowa Trinity.

Żyjemy w erze mobilnej, a nasze komórki ze zwykłych telefonów stały się miniaturowymi komputerami. Niestety technologia baterii nadal tkwi w erze prehistorycznej (czyli gdzieś w okolicach Nokii 3310), a zatem trzeba sobie radzić na inne sposoby. Jednym z nich może być zaproponowana właśnie na Kickstarterze przenośna turbina wiatrowa Trinity.

Żyjemy w erze mobilnej, a nasze komórki ze zwykłych telefonów stały się miniaturowymi komputerami. Niestety technologia baterii nadal tkwi w erze prehistorycznej (czyli gdzieś w okolicach Nokii 3310), a zatem trzeba sobie radzić na inne sposoby. Jednym z nich może być zaproponowana właśnie na Kickstarterze przenośna turbina wiatrowa Trinity.

Trinity jest zasadniczo całą miniaturową elektrownią wiatrową, którą można schować do plecaka i zabrać ze sobą w leśną głuszę nie martwiąc się o prąd dla naszego smartfonu. Gdy dotrzemy na miejsce wystarczy rozłożyć jej aluminiowe nóżki, wystawić w wietrznym miejscu et voila - wbudowana w urządzenie bateria o pojemności 15000 mAh zacznie się ładować, a my będziemy mogli czerpać z niej prąd.

Reklama

Oczywiście przed wyjazdem możemy też ten pojemny akumulator naładować klasycznie - z gniazdka (ale gdzie w tym ekologia?;)).

Jeśli chcecie stać się posiadaczami tego urządzenia musicie wesprzeć jego projekt kwotą co najmniej 299 dolarów. Jeśli projekt zostanie ufundowany (a na to się zanosi) to gotowy produkt dotrze do klientów w styczniu przyszłego roku, a w sklepach kosztować ma on o 100 dolarów drożej.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama