Tysiące szpiegujących satelitów od DARPA
Amerykańska Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych chce stworzyć na orbicie okołoziemskiej, składającą się z tysięcy satelitów, sieć obserwacyjną, której zadaniem będzie bezustanne monitorowanie tego, co dzieje się na naszej planecie.
DARPA chce stworzyć na orbicie okołoziemskiej, składającą się z tysięcy satelitów, sieć obserwacyjną, której zadaniem będzie bezustanne monitorowanie tego, co dzieje się na naszej planecie.
Chyba nie trzeba wyjaśniać, jaki będzie główny cel tego przedsięwzięcia, zwłaszcza, jeśli mowa o inicjatywach Amerykańskiej Agencji Zaawansowanych Projektów Badawczych.
W ramach projektu MOIRE agencja chce zbudować "teleskopy" o aż 20 metrowej średnicy obiektywu, czyli kilka razy większej niż obecnie stosowane, zbierając 30-krotnie więcej światła niż optyka Kosmicznego Teleskopu Hubble'a.
Urządzenia byłyby zdolne do "wypatrzenia" leżącego na ulicy banknotu, i to w kiepskich warunkach oświetleniowych (podczas wieczoru lub nocy).
Ponieważ największe problemy sprawiają rakiety, które nie są w stanie wynieść na orbitę zbyt dużych i ciężkich teleskopów, DARPA chce zastosować lekką i rozkładaną strukturę optyczną przygotowaną na bazie polimerów.
Jest to o tyle świetne rozwiązanie, gdyż na orbicie w krótkim czasie i przy małych nakładach finansowych, będzie można umieścić setki czy nawet tysiące "teleskopów".
Membranowa optyka opracowana w ramach projektu MOIRE (Membrane Optical Imager for Real-Time Exploration) opiera się na zjawisku dyfrakcji, a nie tylko skupianiu czy odbijaniu światła.
Każda z komórek optyki jest niczym soczewka Fresnela. Światło jest skupiane na sensorach, które przetwarzają uzyskany sygnał na obraz.
DARPA już od dwóch miesięcy testuje tę technologię, jednak dopiero za kilka następnych dowiemy się, czy będzie ją można wykorzystać również do obserwacji nieba.