Uber najpopularniejszy w... Warszawie

Uber od dłuższego już czasu boryka się z ogromnymi problemami finansowymi, które mają m.in. związek z konkurencyjną i zakazaniem jego działalności w wielu miastach czy nawet krajach świata. Jednak nie przeszkadza to w rozwoju tej taniej alternatywy dla miejskich taksówek...

Uber od dłuższego już czasu boryka się z ogromnymi problemami finansowymi, które mają m.in. związek z konkurencyjną i zakazaniem jego działalności w wielu miastach czy nawet krajach świata. Jednak nie przeszkadza to w rozwoju tej taniej alternatywy dla miejskich taksówek wszędzie tam, gdzie może ona funkcjonować.

Niedawno wspominaliśmy, że na czele tej amerykańskiej firmy stanął nowy szef, Dara Khosrowshahi, który ma wyciągnąć giganta z dołka (), a teraz dowiadujemy się, że Uber zyskał jedną z największych popularności na całym świecie w stolicy Polski.

W ciągu ostatniego roku aż 31 procent mieszkańców Warszawy skorzystało z oferty przejazdów firmy. Co ciekawe, wyższy wynik odnotowały tylko dwa europejskie miasta. ORB International przepytało osoby na co dzień żyjące w 10 dużych miastach na Starym Kontynencie. W badaniu wzięło udział 10 tysięcy respondentów.

Uber bardzo popularny w Warszawie. Fot. Twitter.

Okazuje się z Ubera w Europie każdego miesiąca korzysta ponad 11 milionów osób, a usługi w rodzaju Ubera, BlaBlaCar czy MyTaxi cieszą się największą popularnością w Paryżu - 48 procent, Londynie - 46 procent i Warszawie - 31 procent. Średnia dla wszystkich 10 metropolii, w których znalazł się: Amsterdam, Berlin, Barcelona, Lizbona, Bruksela, Sztokholm i Rzym - wyniosła 26 procent.

W Warszawie Uber najchętniej wybierany jest przez osoby w wieku 25-34 lata. Dla 44 procent millenialsów jest to dobry środek transportu w przypadku spotkań i imprez, a dla 28 procent wówczas, gdy nie chcą tracić czasu na szukanie miejsca parkingowego.

Przypominamy, że od 16 do 22 września będzie trwał Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu. Uczestnicy internetowej akcji #Zostawkluczyki będą przez tydzień poruszali się po miastach tylko transportem publicznym lub korzystając z aplikacji do współdzielenia pojazdów. Niech i dla Was ta kampania stanie się zachętą do zostawienia auta pod domem.

Źródło: / Fot. Twitter

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas