Ugryzł baterię od iPhone'a, a ona wybuchła

Afera z celowym spowalnianiem starszych iPhone'ów przez Apple i słabszymi w nich bateriami nabrała nieoczekiwanego oblicza w Chinach. W jednym ze sklepów, pewien rozczarowany użytkownik iPhone'a postanowił wymienić baterię w swoim urządzeniu...

Afera z celowym spowalnianiem starszych iPhone'ów przez Apple i słabszymi w nich bateriami nabrała nieoczekiwanego oblicza w Chinach. W jednym ze sklepów, pewien rozczarowany użytkownik iPhone'a postanowił wymienić baterię w swoim urządzeniu...

Afera z celowym spowalnianiem starszych iPhone'ów przez Apple i słabszymi w nich bateriami nabrała nieoczekiwanego oblicza w Chinach. W jednym ze sklepów, pewien rozczarowany użytkownik iPhone'a postanowił wymienić baterię w swoim urządzeniu, popełnił duży błąd, o czym szybko się przekonał.

Jako że za takie dobrodziejstwo płaci się jak za złoto, to chłopak chciał najpierw upewnić się, czy bateria jest prawdziwa, w końcu jest w Chinach, więc po prostu ją ugryzł. Niestety, bateria to nie złoto, jest miękka i wybuchowa jak nitrogliceryna.

Reklama

Chłopak miał więcej szczęścia od rozumu i nie miał baterii w ustach w chwili jej eksplozji. Zarówno jemu, jak i osobom przebywającym w pobliżu nic się nie stało, chociaż wszyscy najedli się strachu. Niech to będzie nauczka dla tych, którzy myślą, że złoto to wszystko, co się świeci.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. YouTube

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy