Unikatowy Jaguar XJ220 S na licytacji

W ostatnim czasie notujemy prawdziwy wysyp bardzo ciekawych i rzadkich aut wystawianych na aukcje. Po ostatnim Lamborghini Diablo VT 6.0 SE czy Mustangu GT500 z filmu 60 sekund przyszła pora na jeszcze bardziej unikatowy model Jaguara XJ220 S, który powstał w ilości zaledwie 6 egzemplarzy.

W ostatnim czasie notujemy prawdziwy wysyp bardzo ciekawych i rzadkich aut wystawianych na aukcje. Po ostatnim czy filmu 60 sekund przyszła pora na jeszcze bardziej unikatowy model Jaguara XJ220 S, który powstał w ilości zaledwie 6 egzemplarzy.

Samochód ten to jest wynikiem przepisów homologacyjnych dla torowego XJ220 C, który brał udział wyścigach serii GT. By zdobyć prawo startów w tej klasie Jaguar zbudował 6 sztuk swojego sportowego auta nazwanego XJ220 S, z których 5 było identycznych, a jeden różnił się od nich innymi rozwiązaniami.Teraz jeden z pięciu wyjątkowych modeli trafił na sprzedaż.

W wersji tej, poza drzwiami, całkowicie wyeliminowano aluminiowe elementy karoserii zastępując je włóknem węglowym. Auto otrzymało również lekkie felgi z magnezu oraz, układ wydechowy z tytanu, dodatkowy spojler czy poszerzone progi. Kuracja odchudzająca sprawiała, że waga super samochodu spadła z 1372 kg do 1080 kg. Przy okazji moc silnika podniesiona została do 700 KM. Budując model XJ220 S Jaguar współpracował z inną legendą angielskiej motoryzacji czyli z firmą Tom Walkinshaw Racing (TWR).

By podkreślić wyjątkowość tego egzemplarza jego właściciel zdecydował się w późniejszym czasie na pomalowanie swojego Jaga szarym, matowym lakierem identycznym z tym jakim pokryte zostało Lamborghini Reventon. Od początku swojego istnienia angielski bolid przejechał zaledwie 1200 mil czyli niewiele ponad 19 km.

Samochód ten zostanie zlicytowany w przyszłym miesiącu na aukcji w Arizonie organizowanej przez RM Auctions. Spodziewana cena to około 225-300 tys. dolarów, jednak po cichu wszyscy liczą, że ostateczna kwota może znacznie przekroczyć szacunki.

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas