USA zakaże używania mikrogranulek

Używane w produktach kosmetycznych mikrogranulki są tak naprawdę maleńkimi kawałeczkami plastiku, które po tym jak dany produkt zużyjemy, trafiają do środowiska i - jak wskazują badania - są dla niego najgroźniejsze, bo dostają się dosłownie wszędzie. Dlatego za oceanem chcą zakazać ich używania.

Używane w produktach kosmetycznych mikrogranulki są tak naprawdę maleńkimi kawałeczkami plastiku, które po tym jak dany produkt zużyjemy, trafiają do środowiska i - jak wskazują badania - są dla niego najgroźniejsze, bo dostają się dosłownie wszędzie. Dlatego za oceanem chcą zakazać ich używania.

Używane w produktach kosmetycznych mikrogranulki są tak naprawdę maleńkimi kawałeczkami plastiku, które po tym jak dany produkt zużyjemy, trafiają do środowiska i - jak wskazują badania - są dla niego najgroźniejsze, bo dostają się dosłownie wszędzie. Dlatego za oceanem chcą zakazać ich używania.

Badania dotyczące samych tylko Stanów Zjednoczonych wskazują, że dziennie 8 ton tworzyw sztucznych właśnie w takiej formie trafia do tamtejszych zbiorników wodnych, a w efekcie niszczone są ekosystemy i dodatkowo część mikroskopijnych drobinek plastiku trafia do oceanów - badania wskazują, że aż 90% ptaków morskich ma mikrogranulki w swoim ciele.

Reklama

W ramach ustawy Microbead Free Waters Act mikrogranulki mają zacząć znikać z kosmetyków od 1 lipca 2017 roku.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy