Victoria zdecydowała o transferze Beckhama

Co by nie mówić o Davidzie Beckhamie, to Anglik wciąż pozostaje w centrum wszystkich mediów na świecie, które śledzą praktycznie każdy jego ruch. Dziennikarze dowiedzieli się nawet o tym, że słynny Becks konsultował się w sprawie swojego potencjalnego transferu z żoną. Co takiego powiedziała mu Victoria?

Co by nie mówić o Davidzie Beckhamie, to Anglik wciąż pozostaje w centrum wszystkich mediów na świecie, które śledzą praktycznie każdy jego ruch. Dziennikarze dowiedzieli się nawet o tym, że słynny Becks konsultował się w sprawie swojego potencjalnego transferu z żoną. Co takiego powiedziała mu Victoria?

Co by nie mówić o Davidzie Beckhamie, to Anglik wciąż pozostaje w centrum wszystkich mediów na świecie, które śledzą praktycznie każdy jego ruch. Dziennikarze dowiedzieli się nawet o tym, że słynny "Becks" konsultował się w sprawie swojego potencjalnego transferu z żoną. Co takiego powiedziała mu Victoria?

Nie dalej jak wczoraj pisaliśmy wam o , na temat jego styczniowego transferu do Ligue 1. Klub z Paryża planował zaproponować Anglikowi kontrakt w wysokości 4,5 miliona euro rocznie oraz regularną grę u boku Javiera Pastore w środkowej linii drużyny Kombouare'a. Ściągnięcie "Becksa" wiąże się z planami katarskich właścicieli klubu, którzy zamierzają zrobić z PSG nową siłę w europejskiej piłce.

Reklama

Wczoraj wieczorem doszło do spotkania przedstawicieli paryżan z piłkarzem, któremu zresztą towarzyszyła jego żona Victoria. Ta po wysłuchaniu wszystkich argumentów ostatecznie dała mężowi wolną rękę odnośnie transferu. Co na ten temat sądzi sam Beckham?

" - Zobaczymy. Zawsze powtarzałem, że z tego typu decyzjami poczekam do końca sezonu, kiedy to sprawdzę jak mój organizm będzie dalej funkcjonował i wtedy zdecyduję. PSG to bardzo interesujący klub i podoba mi się perspektywa, jaką stawia się przed tamtejszym zespołem. Póki co jednak chcę się skupić na reszcie sezonu."

Czy Anglik faktycznie w styczniu pojawi się na francuskich boiskach? Wiele wskazuje na to, że tak. Zwłaszcza, że "Becks" dostał już pozwolenie od żony ;)

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy