Volkswagen bez wyłączności na TDI

Unijny sąd w Luksemburgu odmówił przyznania koncernowi Volkswagen AG wyłączności na posługiwanie się skrótem TDI, który od lat stosowany jest przez spółkę w odniesieniu do bardzo wydajnych silników wysokoprężnych.

Unijny sąd w Luksemburgu odmówił przyznania koncernowi Volkswagen AG wyłączności na posługiwanie się skrótem TDI, który od lat stosowany jest przez spółkę w odniesieniu do bardzo wydajnych silników wysokoprężnych.

Unijny sąd w Luksemburgu odmówił przyznania koncernowi Volkswagen AG wyłączności na posługiwanie się skrótem TDI, który od lat stosowany jest przez spółkę w odniesieniu do bardzo wydajnych silników wysokoprężnych.

Motory TDI stosowane w modelach marki Audi i Volkswagena cieszą się dużym wzięciem wśród europejskich klientów. Stąd wniosek niemieckiego koncernu, aby oznaczeniem tym jako marką nie mogły posługiwać się inne firmy.

Trybunał w Luksemburgu nie zgodził się jednak na takie rozwiązanie. Argumentuje się, że skrót TDI (od Turbo Diesel Injection lub Turbo Direct Injection) jest powszechnie stosowany w branży motoryzacyjnej i nie ma takich samych cech wyróżniających jak marka.

Reklama

Czy decyzja sądu w Luksemburgu spowoduje, że producenci sprzedający swoje samochody z silnikami diesla będą od tej pory korzystali ze znaku rozpoznawczego aut grupy VAG? Raczej nie zanim zapadł wyrok większość koncernów samochodowych przyzwyczaiła klientów do stosowanych od dawna skrótów w swoich pojazdach.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy