W Indiach energia słoneczna już tańsza niż ze źródeł konwencjonalnych
Energii elektrycznej pochodzącej z konwersji promieni słonecznych praktycznie nie można zarzucić nic poza tym, że póki co koszt jej wytworzenia jest dość wysoki - przez wysoką cenę paneli słonecznych. Teraz w Indiach cena energii słonecznej jest niższa niż tej pochodzącej ze spalania ropy - a właśnie ropa w tym kraju jest obecnie jednym z największych źródeł elektryczności.
Energii elektrycznej pochodzącej z konwersji promieni słonecznych praktycznie nie można zarzucić nic poza tym, że póki co koszt jej wytworzenia jest dość wysoki - przez wysoką cenę paneli słonecznych. Teraz w Indiach cena energii słonecznej jest niższa niż tej pochodzącej ze spalania ropy - a właśnie ropa w tym kraju jest obecnie jednym z największych źródeł elektryczności.
Ostatnia analiza przeprowadzona przez Bloomberg New Energy Finance pokazała, że cena paneli słonecznych spadła w 2011 roku o 50%. Trend zniżkowy utrzymuje się od jakiegoś czasu, panele takie kosztują teraz 1/4 tego co kosztowały jeszcze 2008 roku. To już próg pozwalający na szerokei wykorzystanie energii słonecznej w krajach rozwijających się.
W Indiach jedna czwarta ludności (czyli 300 milionów osób - 8 razy więcej niż cała ludność Polski) nie ma w ogóle dostępu do energii elektrycznej. Ci, którzy podłączeni są do sieci muszą zmagać się z ciągłymi przerwami w dostawach energii. Dlatego wiele domów, biur czy fabryk korzysta z generatorów na ropę. Wiąże się to nie tylko z kosztem ekologicznym, który ponoszą wszyscy mieszkańcy Ziemi, lecz także z bezpośrednim kosztem zdrowotnym jaki płacą mieszkańcy Indii.
Tanie panele słoneczne mogą oznaczać kres tych generatorów. Cena energii elektrycznej tego pochodzenia spadła bowiem teraz do niecałych 9 rupii na kilowatogodzinę. Dla maszyn na ropę wynosi ona 17 rupii.
Początkowo cena paneli jest wyższa niż generatora na ropę, jednak już po 7 latach energia elektryczna zaczyna być tańsza. A panele takie wystarczają na 25 lat.
Może to znacznie pomóc w misji tamtejszego rządu, który założył do 2022 roku instalację paneli zdolnych wytworzyć 20 tysięcy megawatów energii.
Co więcej taki spadek cen paneli słonecznych (a trend spadkowy się cały czas utrzymuje) może oznaczać, że już za kilka lat słońce wyprze węgiel jako główne źródło prądu na świecie.